Dojdzie do przetasowań w górze tabeli? Derby na południu - zapowiedź 24. kolejki II ligi

Wiele emocji czeka nas przed świętami wielkanocnymi w II lidze. Będziemy świadkami starć drużyn z czuba tabeli, a ligowcy emocje rozłożyli nam aż na trzy dni - od czwartku do soboty.

W tym artykule dowiesz się o:

Już w czwartek odbędzie się pierwsze spotkanie tej serii gier. Okocimski - w meczu z Legionovią - będzie chciał się zrehabilitować przed kibicami za ostatnią, kompromitującą, porażkę w Mielcu ze Stalą. Brzeszczanie również bardzo potrzebują punktów. Znajdują się tuż nad strefą spadkową, ale mają tyle samo punktów, co sklasyfikowana pozycję niżej Puszcza. Legionowianie nie mogą przegrać w Małopolsce jeżeli chcą zachować w miarę bezpieczną przewagę nad dołem tabeli. W tygodniu zespół z Mazowsza wzmocnił siłę ofensywną. Do klubu powrócił 30-letni Adam Czerkas, a nową umowę podpisał 22-letni Bośniak - Jovan Kastratović.
[ad=rectangle]
Następnego dnia czeka nas pierwszy z hitów tej kolejki. Znicz Pruszków będzie miał szansę wskoczyć może nawet na podium, bowiem podejmie trzecią w tabeli Stal. Znicz w tym roku spisuje się nieźle. Od marca poniósł jedną porażkę, ale za to z zespołem ze ścisłej czołówki - Energetykiem. Stalówka cały czas, ku ogólnemu zaskoczeniu, walczy o awans. Wydawało się, że podopieczni Jaromira Wieprzęcia mogą łapać zadyszkę, ale po dwóch porażkach z rzędu ograli u siebie ROW.

O doskoczeniu do ligowej czołówki marzą także w Tarnobrzegu. Siarka potrafiła w tym roku wygrać na trudnym terenie w Rybniku i prestiżowe derby ze Stalą. Ostatnio przytrafiła jej się jednak duża wpadka i przegrała w Wałbrzychu. Teraz zagra z innym zespołu z dołu tabeli - Wisłą Puławy. Duma Powiśla na pewno jest klubem, którego nie wolno lekceważyć. W tym roku przegrała tylko jeden mecz, a przed tygodniem zwyciężyła arcyważne spotkanie z Nadwiślanem.

Czy piłkarze Wisły Puławy wydostaną się ze strefy spadkowej?
Czy piłkarze Wisły Puławy wydostaną się ze strefy spadkowej?

Wydawać się może, że "klątwę" remisów przerwała w końcu Stal Mielec. Mielczanie są kolejną ekipą, której celem jest zniwelowanie straty do czołówki. Teraz czeka ich potyczka z Błękitnymi. Zespół ze Stargardu Szczecińskiego wcale nie musi być faworytem. Po pierwsze, będzie zmęczony po środowym meczu Pucharu Polski z Lechem Poznań. Po drugie, Błękitni w tym roku w lidze grają słabo - przegrali trzy z czterech meczów.

Swoistą zagadką dla kibiców II-ligowej piłki może być MKS Kluczbork. Zespół ten przegrał w tym roku dwa mecze, między innymi wysoko z ostatnią Limanovią, a wciąż jest liderem rozgrywek. Teraz MKS czeka wyjazdowy mecz z Nadwiślanem. Beniaminek zimą przeszedł rewolucję kadrową, ale wydaje się, że na niewiele się to zdało. Wciąż ma niewielką przewagę nad strefą spadkową, a wiosną wygrał tylko jeden mecz (choć z drugiej strony, przegrał również tylko raz).

Świadkami jednego z bardziej elektryzujących meczów będą również kibice w Katowicach. Przed tygodniem, Rozwój po raz pierwszy poprowadził do boju Marek Koniarek i od razu wygrał na terenie lidera. Teraz katowiczanie podejmą będące tuż za ich plecami Zagłębie Sosnowiec. Oba kluby dzieli w tabeli tylko punkt. Sosnowiczanie wygrali ostatnie trzy mecze, a więc odkąd trenerami zespołu zostali Robert Stanek i Artur Derbin.

Zagłębie Sosnowiec powalczy o kolejny komplet punktów pod wodzą nowych trenerów.
Zagłębie Sosnowiec powalczy o kolejny komplet punktów pod wodzą nowych trenerów.

Plany o awansie i budowie potęgi (oczywiście w II-ligowych realiach) na kolejny sezon będą musieli najprawdopodobniej przełożyć w Częstochowie. Obecnie Raków ma niewiele większą przewagę nad strefą spadkową, co stratę do miejsca barażowego. Częstochowianie będą chcieli osiągnąć dobry wynik, aby zrehabilitować się po ostatnich dwóch porażkach. Jeszcze bardziej zwycięstwa potrzebuje Kotwica. Beniaminek dzięki poprzedniej wygranej wydostał się ze strefy spadkowej i jeżeli teraz nie zdobędzie punktów, to może do niej powrócić.

Małe derby województwa małopolskiego będą miały miejsce w Niepołomicach. "Małe" to adekwatne słowo do ich opisu. Obie te miejscowości są niewielkie (Niepołomice ok. 10 tys. mieszkańców, Limanowa ok. 15 tys.), a także kluby nie mogą się pochwalić imponującą historią. W sobotę staną naprzeciwko siebie. Oba mają ten sam cel - utrzymanie. Na tę chwilę w dużo lepszej sytuacji są piłkarze Łukasza Gorszkowa, którzy mają osiem punktów więcej od limanowian.

Bardzo ciekawie zapowiada się ostatnie spotkanie 24. kolejki. Energetyk podejmie Górnika. Oba kluby dzieli w tabeli przepaść. ROW ma punkt mniej od lidera, a wałbrzyszanie tracą cztery oczka do bezpiecznego miejsca. Wiosną lepiej spisują się jednak piłkarze Górnika. Zdobyli do tej pory siedem punktów (Energetyk - cztery), a w pokonanym polu pozostawili Rozwój Katowice i Siarkę Tarnobrzeg, a więc zespoły z ligowego topu.
24. kolejka II ligi:
Okocimski Brzesko - Legionovia Legionowo 

/ czw 02.04.2015 r., godz. 15:00
Znicz Pruszków - Stal Stalowa Wola 

/ pt 03.04.2015 r., godz. 19:00
Siarka Tarnobrzeg - Wisła Puławy 

/ sob 04.04.2015 r., godz. 12:00

Błękitni Stargard Szczeciński - Stal Mielec / sob 04.04.2015 r., godz. 12:00

Nadwiślan Góra - MKS Kluczbork / sob 04.04.2015 r., godz. 15:00

Rozwój Katowice - Zagłębie Sosnowiec / sob 04.04.2015 r., godz. 15:00

Raków Częstochowa - Kotwica Kołobrzeg / sob 04.04.2015 r., godz. 15:00
Puszcza Niepołomice - Limanovia Limanowa  

/ sob 04.04.2015 r., godz. 15:00

Energetyk ROW Rybnik - Górnik Wałbrzych / sob 04.04.2015 r., godz. 16:00

Źródło artykułu: