Lewandowski w 32. minucie za Dantego, czyli Guardiola już skreślił Brazylijczyka?

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News
East News
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski grał w meczu z Hannoverem 96 od 32. minuty po tym, jak zastąpił stopera Bayernu. Niemieckie media nie mają wątpliwości, że zmiana była wotum nieufności trenera dla Dantego.

Polski napastnik rozpoczął pojedynek z Hannoverem 96 na ławce rezerwowych, ponieważ Pep Guardiola zamierzał pozwolić mu na odpoczynek przed zaplanowanym na środę spotkaniem Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck. Robert Lewandowski na murawę wbiegł jednak już w 32. minucie za Dantego przy stanie 1:1. [ad=rectangle] Brazylijczyk nie doznał kontuzji, a zmiana była podyktowana jego słabą dyspozycją. To właśnie Dante dał się z łatwością ograć Hiroshiemu Kiyotake, kiedy gospodarze zdobyli bramkę. - Skoro trener zareagował w taki sposób, to przygoda Dantego z Bayernem zakończy się już latem tego roku - zawyrokował były gracz Bayernu Stefan Effenberg.

Guardiola po końcowym gwizdku mało przekonująco zapewniał, że nie był zawiedziony dyspozycją 30-latka i skreślił go. - Wiem, że taka roszada jest czymś nietypowym, ale zmiana taktyczna była konieczna. Potrzebowałem większej liczby piłkarzy w linii pomocy. Dante to wciąż jeden z najlepszych zawodników, jakich spotkałem w trenerskiej karierze - wyjaśniał Katalończyk, który w ostatnich tygodniach wolał stawiać na Holgera Badstubera aniżeli na reprezentanta Brazylii.

- Zmiana już po półgodzinie gry oczywiście mi się nie podobała, to zawsze trudna sytuacja dla piłkarza. Jestem jednak w stanie zrozumieć trenera, ponieważ skoro Hannover grał jedenastoma piłkarzami w defensywie, to po co było nam trzech środkowych obrońców - skomentował, cytowany przez tz-online.de.

Lewandowski po wejściu na boisko nie był zbyt widoczny i dlatego nie otrzymał zbyt wysokich ocen, ale wywalczył bardzo ważny rzut karny, który wykorzystał Thomas Mueller i wyprowadził Bawarczyków na prowadzenie. Autor dwóch goli w zwycięskim 3:1 spotkaniu był tym razem wespół z Franckiem Ribery'm najlepszy w swoim zespole.

Oceny kolejno od Bildu, Sportalu, AZ i TZ (gdzie "1" - najlepsza nota, "6" - najgorsza):

Robert Lewandowski - "3", "4", "4", "3"

Źródło artykułu: