Primera Division: Siedem goli w meczu Sevilli!

Bardzo interesujące zawody przyszło obejrzeć kibicom na Estadio Municipal de Riazor, gdzie Sevilla, z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie, pokonała ambitnie walczące Deportivo La Coruna 4:3 (1:1).

W tym artykule dowiesz się o:

Próbująca gonić czwartą w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy Valencię ekipa Unaia Emery'ego mogła objąć prowadzenie już w 5. minucie, kiedy piłkę wzdłuż pola karnego posłał Vicente Iborra. Carlos Bacca uderzył jednak nad bramką. W kolejnych fragmentach zaskakująco lepiej w ofensywie radzili sobie gospodarze. W 23. minucie znakomitej sytuacji - i błędu Timothee Kołodziejczaka - nie wykorzystał Lucas Perez. Sztuka ta udała się za to pięć minut później jego koledze, Oriolowi Rierze, który tym samym przerwał długą serię bez strzelonego gola.
[ad=rectangle]
[tag=722]

Sevilla[/tag] nie potrafiła narzucić własnego stylu gry, dość rzadko zapuszczając się przy tym pod pole karne przeciwnika. Nieoczekiwanie druga dogodna sytuacja pozwoliła jej doprowadzić do remisu jeszcze przed przerwą. W 33. minucie Carlos Bacca, mimo obecności dwóch rywali, idealnie dograł pod nogi nadbiegającego Vitolo, a ten pokonał Fabricio.

Druga część meczu znakomicie rozpoczęła się dla przyjezdnych. W 54. minucie składną akcję całego zespołu wykończył Vitolo. Walczący o utrzymanie w lidze gospodarze rzucili się do ataku, lecz ich skuteczność momentami była wręcz porażająca. Znacznie lepiej pod tym względem radziła sobie Sevilla. W 64. minucie zespół z Andaluzji zyskał rzut karny po faulu Emiliano Insuy. Jedenastkę wykorzystał Kevin Gameiro.

W 68. minucie niezwykle bliski szczęścia był aktywny Lucas Perez. Piłka po jego strzale z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę. Nie minęło 120 sekund, a kibicom znów podskoczyło ciśnienie. Wówczas stuprocentową szansę zmarnował Gameiro. Francuz będąc sam na sam z golkiperem, uderzył tuż obok dalszego słupka. Gdy wydawało się, że Los Palangan w końcu zaczną grać dużo uważniej, szanując przy tym korzystny rezultat, Sergio Rico raz jeszcze musiał wyciągać piłkę z siatki. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Riera.

Końcówka, tego bardzo wyrównanego spotkania, okazała się nie mniej zwariowana. W 83. minucie kontratak Sevilli zakończył... Sidnei. Futbolówka po podaniu Vitolo z lewej strony odbiła się tak niefortunnie od nogi defensora Deportivo, że ten zanotował trafienie samobójcze. Gospodarze do ostatnich sekund dzielnie walczyli o zniwelowanie strat, ale jedyne na co było ich jeszcze stać, to gol z rzutu karnego Pereza w doliczonym czasie gry.

Grzegorz Krychowiak rozegrał całe spotkanie oraz zobaczył żółtą kartkę. Z kolei Cezary Wilk nie usiadł nawet na ławce rezerwowych Deportivo.

Deportivo La Coruna - Sevilla FC 3:4 (1:1)
1:0 - Oriol Riera 28'
1:1 - Vitolo 33'
1:2 - Vitolo 52'
1:3 - Kevin Gameiro (k.) 65'
2:3 - Oriol Riera 72'
2:4 - Sidnei (sam.) 83'
3:4 - Lucas Perez (k.) 90+3'

Składy:

Deportivo La Coruna: Fabri - Juanfran Moreno (80' Jose Rodríguez), Pablo Insua, Sidnei, Luisinho - Ivan Cavaleiro (62' Luis Farina), Celso Borges, Alex Bergantinos, Isaac Cuenca (74' Helder Costa) - Lucas Perez, Oriol Riera.

Sevilla: Sergio Rico - Diogo Figueiras, Nicolas Pareja, Timothee Kolodziejczak, Fernando Navarro - Aleix Vidal, Vicente Iborra (61' Stéphane M'bia), Ever Banega (78' Denis Suarez), Grzegorz Krychowiak, Vitolo - Carlos Bacca (61' Kevin Gameiro).

Żółte kartki: Insua (Deportivo) oraz Iborra, Krychowiak, Banega, Figueiras (Sevilla).

Sędzia: Fernando Teixeira.

Źródło artykułu: