17-letni piłkarz uchodzi za jeden z największych talentów, które biegają po polskich boiskach. Piłkarz, który jesienią zagrał raptem w siedmiu meczach Legii, przed świętami spędził kilka dni w Londynie, gdzie Arsene Wenger obiecał mu treningi z pierwszą drużyną Arsenalu. Wydawało się, że kwestia transferu jest formalnością. Legia odrzuciła jednak propozycję angielskiego klubu, spodziewając się lepszej oferty.
Bielika z Legią łączy jeszcze dwa i pół roku kontraktu. Asrenal zaproponował Legii milion funtów plus dodatkowy milion za określoną ilość występów w pierwszym zespole. Do kolejnej tury rozmów dojdzie we wtorek w Warszawie. Delegacja z Londynu osobiście przyjedzie na Łazienkowską, rezygnując z dotychczasowej, e-mailowej, formy porozumiewania się z mistrzami Polski.
[ad=rectangle]
Do poważnej gry o Bielika włączył się jednak Hamburger SV. Klub, który utrzymał się w Bundeslidze dopiero po barażach, a w tym sezonie zajmuje 14. miejsce w tabeli chce wyjść na prostą. Zmieniły się władze, przychodzą nowi sponsorzy, którzy chcą pomóc Hamburgowi w powrocie do lat świetności. To jedyny klub w Niemczech, który nigdy nie opuścił 1. Bundesligi.
W piątek rozpoczynają się poważne rozmowy między klubem, a menedżerem piłkarza. Żadna decyzja nie zostanie podjęta, nie wiadomo czy Niemców stać na przebicie oferty Anglików, ale poważny konkurent może pomóc Legii w uzyskaniu wyższej kwoty za transfer piłkarza od Arsenalu.
Michał Kołodziejczyk
Ile wam poseł K płaci za te bzdury ?