Mecz rozegrany w Warszawie na początku listopada Legia pewnie zwyciężyła 3:0 nie pozostawiając rywalowi najmniejszych złudzeń kto tego dnia był lepszy. - Czeka nas zupełnie inny mecz od tego, który rozegraliśmy na początku listopada. W tamtym spotkaniu wychodziło nam wszystko, a w drugiej połowie cieszyliśmy się grą. W Gdańsku będzie o wiele trudniej, tym bardziej, że lechiści grają bardzo dobrze przed własną publicznością - mówił przed meczem Jan Urban.
Umiejętności rywala to nie jedyna rzecz, której obawia się szkoleniowiec warszawskiego zespołu. - Nie ukrywam, że obawiamy się warunków w Gdańsku. Jeżeli będą niesprzyjające, to Lechia, która ma mniejsze umiejętności piłkarskie od Legii, powinna na tym skorzystać. Ale słyszałem, że ma się ocieplić - analizował możliwy wpływ na wynik warunków atmosferycznych trener Wojskowych.
Szkoleniowiec stołecznego zespołu odniósł się również do kwestii personalnych w swojej drużynie. - Mimo kontuzji nie obawiam się o linię obrony. Zdrowi są przecież Rzeźniczak, Wawrzyniak, Szala czy Astiz. Od takich sytuacji mamy szeroką ławkę. Na mecz pojedzie też Giza, który świetnie zaprezentował się w ostatnim spotkaniu - mówił Urban. - Natomiast jeżeli chodzi o to czy zostaną z nami Vukovic i Edson, wszystko powinno się rozstrzygnąć w przyszłym tygodniu. Chce wiedzieć z kim będę mógł przepracować okres przygotowawczy - zakończył trener Legii.