Historyczne wyjazdowe zwycięstwo Bytovii! - relacja z meczu Widzew Łódź - Drutex-Bytovia Bytów

Sobotnie spotkanie przy Piłsudskiego w Łodzi, w 13. kolejce I ligi, przejdzie do historii Drutexu-Bytovii. Zespół z Pomorza odniósł pierwsze w historii wyjazdowe zwycięstwo na tym poziomie rozgrywek!

Sobotni pojedynek był starciem dwóch drużyn, które zmagają się ze swoimi niemocami. Widzew podchodził do tego meczu bez żadnego zwycięstwa na własnym obiekcie, natomiast goście z Bytowa przyjechali na stadion przy Piłsudskiego mając na swoim koncie zerowy dorobek wygranych wyjazdowych starć.

[ad=rectangle]

Obaj trenerzy dokonali na ten mecz kilku roszad w składzie w stosunku do poprzedniej kolejki, w której Widzew przegrał w Wigrach z Suwałkami, a Drutex-Bytovia zremisowała u siebie z Arką 1:1. Trener gospodarzy, Rafał Pawlak, postanowił dać szansę od pierwszej minuty Jakubowi Czaplińskiemu oraz absolutnemu debiutantowi, Maksymilianowi Rozwandowiczowi. Szkoleniowiec bytowian postanowił z kolei nie zabrać do Łodzi Michała Pietronia, a Artura Wojacha i Krzysztofa Bąka posadził na ławce. W ich miejsce na boisku od pierwszej minuty pojawili się - Chris Jastrzembski, Daniel Mąka oraz Wojciech Wilczyński.

Początek spotkania upłynął pod znakiem inicjatywy gospodarzy, którzy szybko próbowali objąć prowadzenie. Szczególnie aktywny w tej części meczu był Mateusz Janiec, który w różnoraki sposób uczestniczył w trzech akcjach Widzewa w pierwszych dziesięciu minutach. Najlepszą szansę miał w 7. minucie, kiedy to otrzymał podanie na piąty metr od Bartłomieja Kasprzaka. Janiec nie trafił jednak czysto w piłkę i fatalnie spudłował. Goście odpowiedzieli akcją w 19. minucie i... wywalczyli rzut karny. Wybiegającego z szesnastki Michała Jakóbowskiego wślizgiem od tyłu sfaulował Czapliński, a arbiter spotkania, Jarosław Rynkiewicz, natychmiast wskazał na "wapno". Do wykonania "jedenastki" podszedł Janusz Surdykowski, ale jego strzał obronił Dino Hamzić. Ostatnią godną odnotowania akcją w pierwszej połowie było uderzenie Mateusza Jańca na bramkę swojego imiennika, Oszmańca, w 36. minucie z około 35 metrów. Futbolówka poszybowała jednak minimalnie nad poprzeczką.

W przerwie obaj trenerzy dokonali po jednej zmianie. Na boisko wbiegli Konrad Wrzesiński (za Czaplińskiego) oraz były widzewiak, Piotr Kuklis (za Roberta Mandrysza). Ogólny obraz gry nie uległ jednak znacząco zmianie w stosunku do pierwszej odsłony. Oba zespoły grały niedokładnie, grając większą część spotkania głównie w środku pola. Na zryw każdej ze stron trzeba było czekać aż do 65. minuty. Widzew mógł wówczas objąć prowadzenie, ale główka Wrzesińskiego po dośrodkowaniu Rozwandowicza zatrzymała się na poprzeczce. W odpowiedzi bytowianie wyprowadzili kontrę, którą mocnym strzałem po ziemi wykończył Daniel Mąka. Hamzić ponownie pokazał jednak, że w sobotę należał do najlepiej grających na boisku.

W 76. minucie Bośniak był już jednak bezradny. Szybki kontratak prawą stroną wykończył strzałem z odległości 5 metrów Michał Jakóbowski. Pomocnik poradził sobie w tej sytuacji z Hamziciem oraz rozpaczliwie interweniującym na linii Augustyniakiem. Podopieczni trenera Pawła Janasa po zdobyciu bramki cofnęli się do defensywy, ograniczając się do kontr. W doliczonym czasie gry goście mogli podwyższyć prowadzenie po jednej z nich, ale golkiper Widzewa wygrał starcie sam na sam z Mąką. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie mimo rozpaczliwych i nieporadnych ataków gospodarzy. Tym samym Drutex-Bytovia odniosła pierwsze w historii wyjazdowe zwycięstwo w I lidze!

Widzew Łódź - Drutex-Bytovia Bytów 0:1 (0:0)
0:1 - Michał Jakóbowski 76'

Składy:
Widzew:

Dino Hamzić - Rafał Augustyniak, Krystian Nowak, Wołodymir Pidwirnyj, Jakub Czapliński (46' Konrad Wrzesiński) - Maksymilian Rozwandowicz, Piotr Mroziński - Mariusz Rybicki (57' Veljko Batrović), Bartłomiej Kasprzak, Mateusz Janiec - Adam Duda (69' Mateusz Broź).

Drutex-Bytovia: Mateusz Oszmaniec - Karol Piątek, Łukasz Wróbel, Kamil Juraszek, Wojciech Wilczyński - Daniel Mąka, Mariuszy Kryszak (85' Krzysztof Bąk), Chris Jastrzembski, Robert Mandrysz (46' Piotr Kuklis, 77' Marko Bajic), Michał Jakóbowski, Janusz Surdykowski.

Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra).

Widzów: 1200.

Żółte kartki: Mariusz Kryszak, Marko Bajić (obaj Drutex-Bytovia)

W 20. minucie rzut karny dla Bytovii obronił Dino Hamzić. Strzelał Janusz Surdykowski.

Komentarze (1)
avatar
Wars
18.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzew ...... tylko czeka SPADEK. Jedynie może go uratować przed kolejną degradacją to F.Smuda ,który ''ponoć''czyni cuda.:)