Po strzeleniu 18 bramek w trzech ostatnich meczach ekipa Realu Madryt zjawiła się na El Madrigal. Do składu Królewskich powrócili Iker Casillas, Luka Modrić i Karim Benzema. Tymczasem w jedenastce Villarreal zabrakło wypożyczonego właśnie ze zdobywcy Ligi Mistrzów, Denisa Czeryszewa.
Od początku meczu z bardzo dobrej strony prezentowali się gospodarze. Podopieczni Marcelino Garcii Torala co chwilę znajdowali się w polu karnym rywali, jednak za każdym razem brakowało im skuteczności. W 29. minucie fantastycznie defensorowi urwał się Luciano Vietto, ale uderzył tuż obok spojenia słupka z poprzeczką.
[ad=rectangle]
Sytuacja zemściła się błyskawicznie, a młodemu napastnikowi pokazał jak się strzela Modrić. Chorwat technicznie przymierzył zza pola karnego i Sergio Asenjo nawet się nie ruszył. Żółte Łodzie Podwodne dalej atakowały, ale po chwili straciły drugiego gola. Z kontrą ruszył Benzema, który z łatwością minął Victora Ruiza, zagrał do Cristiano Ronaldo, a ten zaliczył swojego 10. gola w tym sezonie.
Po zmianie stron sytuacja na boisku się nie zmieniła - Villarreal atakowało i wszystko wyglądało bardzo dobrze do momentu strzałów. Trener wprowadził na plac gry m.in. braci Giovani dos Santos - Jonathan Dos Santos, którzy mogli po raz pierwszy wspólnie zaprezentować się na boisku. Nowi gracze nie potrafili jednak poprowadzić ekipy, a ta z minuty na minutę wyraźnie słabła. Z tego względu w końcowych minutach kibice zgromadzeni na El Madrigal byli świadkami bardzo sennego widowiska.
Villarreal CF - Real Madryt 0:2 (0:2)
0:1 - Modrić 32'
0:2 - Ronaldo 40'
Składy:
Villarreal CF: Asenjo - Mario Gaspar, Mussachio, Victor Ruiz, Gabriel - Bruno Soriano, Trigueros (67' Jonathan dos Santos), Cani, Moi Gomes (61' Espinoza) - Vietto, Uche (65' Giovani dos Santos).
Real Madryt: Casillas - Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo (76' Nacho) - Kroos, Modrić, James (74' Illarramendi) - Bale, Benzema (85' Isco), Ronaldo.
Żółta kartka: Sergio Ramos (Real Madryt).