Łukasz Fabiański: Musi przyjść taki moment, że będę pierwszym

Łukasz Fabiański, bramkarz Arsenalu Londyn i reprezentacji Polski, rzadko pojawia się w bramce swojego klubowego zespołu. Coraz częściej pojawiają się informacje, że opuści Arsene’a Wengera. Sam zawodnik przyznaje jednak, że nie zamierza nigdzie wyjeżdżać.

Kilka dni temu we francuskich mediach pojawiła się informacja, że Łukasz Fabiański jest bliski przejścia do Paris Saint Germain. - Nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał. Mój menedżer Martin Wiesner mówił mi tylko, że inne kluby pytają o mnie. Nie powiedział co to za kluby, ani z jakiego kraju. Mnie to nie interesowało. Odpowiedziałem, że na dzisiaj wszystko jest OK i dlatego nigdzie się z Arsenalu nie ruszam - powiedział w rozmowie z Rzeczpospolitą.

- Nie wydaje mi się, żebym musiał wykonywać jakieś nerwowe ruchy. Moja sytuacja w Arsenalu ciągle się poprawia, przynajmniej tak to odbieram. Byłem trzecim bramkarzem, jestem drugim. Bywam kapitanem. Ale jeżeli zobaczę, że czas mija, a nie mogę wejść do bramki na stałe, wtedy będę szukał innego rozwiązania - dodał.

Komentarze (0)