- Pozyskanie Dudy to dobry interes. Ale cierpliwości. Nie zdziwiłbym się, gdyby do końca sezonu nie pokazał nic wielkiego. Dopiero gdy przepracuje okres przygotowawczy, to tak. Jego pierwsze mecze w Koszycach też były przeciętne, a potem "odpalił" - powiedział Podolak w rozmowie z Super Expressem.
Blazej Podolak był zaskoczony, że trener Henning Berg desygnował Dudę od razu do pierwszego składu. Młody Słowak nie jest bowiem przygotowany do sezonu, gdyż ostatni mecz zagrał w listopadzie. Wg prezesa MFK Koszyce dojście Ondreja Dudy do formy jest kwestią czasu.
Cała rozmowa w Super Expressie.