Dariusz Dudka tak tłumaczył słabe widowisko, jakie w piątek w ramach 24. kolejki T-Mobile Ekstraklasy stworzyły Lechia i Wisła: - Musimy częścią winy obarczyć murawę, naprawdę nie dało się tutaj dzisiaj grać w piłkę, futbolówka często odskakiwała od nogi i ciężko było ją opanować. Wtórował mu Michał Miśkiewicz: - Nie ukrywamy, że na tym boisku ciężko było grać.
Tymczasem w niedzielę rozpocznie się proces wymiany murawy na PGE Arenie. Tego dnia na boisko wjedzie sprzęt do zdejmowania starej darni. - Decyzja o wymianie murawy na wiosnę była podjęta wcześniej, czekaliśmy jednak na odpowiednie warunki do jej przeprowadzenia. Kiedy ma się do czynienia z miesiącem zimowym jakim był luty a teraz jest początek marca, każdy dzień z wyższymi temperaturami się liczy – mówi Tomasz Czuszel, dyrektor generalny firmy "Trawnik Producent", która opiekuje się płytą boiska w Gdańsku: - Na mecz z Wisłą płyta była przygotowana najlepiej, jak to się dało przy istniejących warunkach atmosferycznych.
Prace potrwają do około tygodnia i oprócz wymiany całej darni obejmą również wymianę warstwy wegetacyjnej do 15 cm w głąb boiska. Mecz Lechii z Widzewem Łódź (15 marca) będzie już rozgrywany na nowej murawie.