PE: Pewne zwycięstwo Piasta

Piast Gliwice w swoim trzecim meczu fazy grupowej Pucharu Ekstraklasy wygrał 3:1 ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie to pierwotnie miało odbyć się we Wrocławiu, ale na prośbę działaczy Piastunków został zmieniony gospodarz. Goście doznali swojej pierwszej porażki w tych rozgrywkach.

Samo spotkanie od początku było wyrównane, ale to przyjezdni jako pierwsi zadali cios. Już w 9. minucie na listę strzelców Łudziński, który otrzymał świetne podanie z prawej strony boiska od Wołczka i bez problemu strzałem po przekątnej pokonał na co dzień rezerwowego Szmatułę.

Od tego momentu zaczęli przeważać gospodarze, którzy za wszelką cenę chcieli odrobić jednobramkową stratę. Szanse na zdobycie gola miał dwukrotnie Koczon i raz Folc, ale żaden z nich nie zdołał wpisać się na listę strzelców. W 22. kontrę wyprowadzili gracze Śląska, ale w sytuacji sam na sam Szmatuła okazał się lepszy od Łudzińskiego.

W dalszej fazie tej odsłony gra się wyrównała. Futbolówkę do bramki po stronie gliwiczan mógł skierować Folc, a w szeregach klubu z Wrocławia Łudziński, ale ostatecznie do przerwy wynik już nie uległ zmianie.

Trenerzy obu zespołów postanowili dokonać zmian już na początku drugiej części gry, ale zdecydowanie lepszych roszad dokonał Marek Wleciałowski, bowiem jego podopieczni zaczęli grać zdecydowanie lepiej i co najważniejsze strzelać bramki. Debiutujący Olszar już w 48. wpisał się na listę strzelców, a był to dopiero jego drugi kontakt z piłką. Napastnik uderzył zza pola karnego, a piłka zanim wpadła do bramki, zdążyła odbić się od słupka.

120 sekund później rezerwowy Olszar otrzymał znakomite podanie od Sedlacka, który także dopiero po zmianie stron pojawił się na placu gry i snajper wyprowadził Piasta na prowadzenie. Goście starali się odpowiedzieć na dwa trafienia, ale bezskutecznie. Mało tego, w 63. wspomniany już napastnik padł w polu karnym Śląska, a sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Tej sytuacji nie zmarnował Sedlacek, który trafił na 3:1.

Z minuty na minutę coraz wyraźniejsza była dominacja miejscowych, a przyjezdnym jakby zaczęło brakować chęci do gry. W 72. drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za faul na Olszarze zobaczył Wołczek, ale Piastunki nie zdołały wykorzystać liczebnej przewagi i wynik już nie uległ zmianie. Snajper zaś nabawił się kontuzji i opuścił plac gry na noszach.

Tym samym Piast z sześcioma punktami na koncie jest liderem Pucharu Ekstraklasy. Tyle samo oczek na swoim koncie ma Śląsk Wrocław. W grupie A znajdują się także zespoły Cracovii i Wisły Kraków. Popularne Pasy mają trzy punkty, a Biała Gwiazda nie zgromadziła jeszcze ani jednego oczka.

Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 3:1 (0:1)

0:1 - Łudziński 9'

1:1 - Olszar 48'

2:1 - Olszar 50'

3:1 - Sedlacek (k.) 63'

Składy:

Piast Gliwice: Szmatuła, Chylaszek, Glik, Widuch, Kaszowski, Radzewicz (46' Sedlacek), Szczyrba (46' Krzycki), Muszalik (89' Grolik), Bojarski, Koczon (46' Olszar (74' Michniewicz)), Folc (64' Prędota).

Śląsk Wrocław: Banaszyński, Wołczek, Celeban, Z. Wójcik (70' S. Dudek), Pawelec (46' Socha)Ostrowski, Górski, Ulatowski, Gancarczyk (46' Mila), Łudziński, Sobociński (46' Szewczuk).

Żółte kartki: Chylaszek (Piast) oraz Sobociński, Wołczek (Śląsk).

Czerwona kartka: Wołczek 72' (Śląsk).

Sędzia: Mariusz Trofimiec (Kielce).

Widzów: 1500.

Komentarze (0)