O tym, że Tomasz Zahorski może wrócić tej zimy do Górnika Zabrze mówiło się od tygodnia, po tym jak zajęcia ze śląskim klubem rozpoczął inny eks-zabrzanin Grzegorz Bonin. Obu piłkarzy łączyło to, że za czasów gry przy Roosevelta ocierali się oni o występy w reprezentacji Polski. Po tym jak Zabrze opuścili, obaj znajdowali się na równi pochyłej.
"Boniek" jeszcze przed wyjazdem do Grodziska Wielkopolskiego podpisał z Górnikiem półroczny kontrakt z opcją przedłużenia umowy o kolejnych dwanaście miesięcy. Nikt w klubie nie chciał otwarcie wypowiadać się na temat szans na powrót do Zabrza Zahorskiego, który odszedł ze śląskiego klubu raptem rok temu, notując wtenczas mało udane epizody w MSV Duisburg i Jagiellonii Białystok.
- Co do Tomka Zahorskiego nie chcę zabierać głosu. To fakt medialny, a ja tego typu doniesień nie komentuję - powiedział naszemu portalowi jeszcze w środowy wieczór Adam Nawałka, trener górniczej jedenastki. Wszystko wskazuje jednak na to, że była to ze strony doświadczonego szkoleniowca jedynie zasłona dymna, bo minęło raptem kilka godzin, a "Zahor" dołączył do Górnika przebywającego na grodziskim zgrupowaniu.
Czy podpisze umowę z Górnikiem? Według informacji portalu SportoweFakty.pl piłkarz jest po słowie z Krzysztofem Majem, wiceprezesem zabrzańskiego klubu ds. sportowych. Ostateczną decyzję o jego przydatności do zespołu podejmie jednak sztab szkoleniowy, z trenerem Nawałką na czele. Trzeba przy tym zauważyć fakt, że uczestnik Euro 2008 będąc wcześniej piłkarzem zabrzan należał do pewniaków w drużynie pochodzącego z Krakowa trenera.
Zachorinio już jest jeszcze Sikorinio i Pitrinio z GieKSy i majster na bank :)
Oriętuje się ktoś czy Tomasz Moskal kopie jeszcze p Czytaj całość