Będzie protest w Polonii? Piłkarze nie wyjdą na trening...

Polonia Bytom miała w poniedziałek rozpocząć przygotowania do rundy wiosennej I ligi. Niewiele jednak wskazuje na to, że tak się właśnie stanie. Powodem mają być zaległości płacowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie wiadomo czy piłkarze Polonii Bytom zgodnie z planem rozpoczną przygotowania do rundy wiosennej. Po ponad miesięcznych urlopach drużyna Jacka Trzeciaka miała po raz pierwszy w tym roku spotkać się przy Olimpijskiej w poniedziałek, ale wielu graczy niebiesko-czerwonych deklaruje, że na treningu się nie stawi. Dlaczego? Powodem są sięgające marca 2012 r. zaległości płacowe.

- Sytuacja jest trudna, bo w Polonii nie płaci się kokosów, a za coś trzeba żyć. Większość z nas ma na utrzymaniu rodziny, trzeba też coś jeść. Liczyliśmy na pomoc miasta, ale póki co niewiele z tego wyszło. Wiem, że kilku chłopaków na treningu się nie stawi, a ta grupa robi się coraz większa - mówi portalowi SportoweFakty.pl jeden z graczy bytomskiej drużyny.

Trudno dziś oceniać, czy konflikt uda się zażegnać i piłkarze Polonii ostatecznie na trening wyjdą. Tym bardziej, że część z nich wzięła udział w niedzielnym turnieju halowym, zorganizowanym przez stowarzyszenie kibiców klubu z Bytomia. Obok niebiesko-czerwonych w rywalizacji udział wzięły także GKS Tychy, Odra Opole, Karpaty Krosno i Góral Żywiec. Dojechać nie zdołała ekipa Arki dynia, którą zastąpił zespół rezerw Polonii, którego barwy reprezentował m.in. Trzeciak i kierownik I drużyny Jerzy Szpernalowski.

Rywalizacja toczyła się w dwóch grupach. W pierwszej o punkty walczyły zespoły złożone z zawodników, a w drugiej z kibiców każdej z drużyn. Rywalizację wśród piłkarzy wygrał GKS Tychy, który z czterema zwycięstwami i remisem na koncie wyprzedził o trzy punkty Polonię Bytom. Zwycięzcą drugiej grupy "kibicowskiej" została ekipa z Bytomia, która w finale musiała jednak ustąpić pola tyszanom reprezentowanym m.in. przez Piotra Rockiego, przegrywając gładko 0:3.

Źródło artykułu: