Kapitalny występ Tyrały z silnym rywalem, niemieccy kibice zachwyceni Polakiem

Coraz bliżej regularnej gry w Bundeslidze jest jednokrotny reprezentant Polski, Sebastian Tyrała. W sobotę pomocnik rewelacyjnie wypadł w pojedynku z Sivassporem.

Ostatni sezon Sebastian Tyrała niemal w całości stracił z powodu poważnej kontuzji. Teraz 24-latek w błyskawicznym tempie wraca do wysokiej formy. Talentu raciborzaninowi nie brakuje - wszak w wieku 18 lat zadebiutował w Bundeslidze, i to w barwach Borussii Dortmund.

W sobotę drużyna Polaka, SpVgg Greuther Fuerth, zmierzyła się z 7. zespołem ligi tureckiej, Sivassporem z Kamilem Grosickim w składzie. Tyrała pojawił się na murawie w 46. minucie przy stanie 0:1, po czym strzelił gola z rzutu wolnego i wywalczył rzut karny! Dzięki temu beniaminek niemieckiej ekstraklasy zwyciężył 2:1. - Dla naszego młodego zespołu to szalenie ważne zwycięstwo. W drugiej połowie moja drużyna odwróciła losy meczu - skomentował trener Mike Bueskens.

Niemieckie media komplementują polskiego pomocnika. "Mecz dla Fuerth wygrał wprowadzony w przerwie Tyrała" - pisze Stern. "Tyrała, który wykonał niezliczoną liczbę dokładnych podań, miał bardzo pozytywny wpływ na grę SpVgg" - ocenia NordBayern.

Tyrałą zachwyceni są również fani Koniczynek. "Oby tylko unikał kontuzji, bo w wysokiej formie jest zawodnikiem, który może pomóc drużynie w 1. Bundeslidze", "Tyrała gra coraz lepiej, to już jego drugi gol z wolnego" - cieszą się kibice na klubowym forum. Konkurentem Polaka w ustawieniu 4-2-3-1 jest 22-letni wychowanek, Edgar Prib, który miał ogromny wkład w awans zespołu do Bundesligi. "Obecnie Tyrała wygląda lepiej od Priba" - podsumowuje jeden z sympatyków ekipy z Bawarii.

Źródło artykułu: