Marek Wleciałowski (Piast Gliwice): Przyjeżdżając tutaj z zespołem Piasta Gliwice miałem bardzo pozytywne odczucia związane z miejscem i czasem tu spędzonym, ale po rozpoczęciu spotkania sentymenty poszły na bok i rozpoczęła się twarda walka. Oba zespoły miały swoje sytuacje, grając bardzo agresywnie. Momentami przeważał mój zespół, momentami gospodarze. Każdy chciał wygrać, ale nikomu się nie udało i na pewno pozostaje jakiś niedosyt.
Paweł Janas (PGE GKS Bełchatów): Tak jak powiedział Marek każdy miał swoje sytuacje. Jeżeli spotkanie miało zakończyć się remisem to szkoda, że nie było bramek. Byłaby to chociaż jakaś uciecha dla kibiców. Mamy dużo problemów zdrowotnych i musimy wprowadzać młodzież. Liga dopiero się zaczyna, nie możemy narzekać i grać dalej.