Od wtorkowego poranka pierwszy etap przygotowań do nowego sezonu rozpoczęli zawodnicy Górnik Zabrze. - Rozpoczęliśmy pierwszy etap naszych przygotowań. Będzie to krótki mikrocykl, który przez pięć dni treningów pozwoli nam przyjrzeć się postępom poszczególnych piłkarzy. Składał się on będzie w głównej mierze z testów wydolnościowych - wyjaśnia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Adam Nawałka, trener drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.
Na wtorkowych zajęciach śląskiego zespołu pojawiło się kilku uznanych na polskim rynku graczy. W gronie trzydziestu trenujących z drużyną piłkarzy byli m.in. Bartosz Iwan, Antoni Łukasiewicz i Bartłomiej Grzelak, do których dołączyło kilku młodych zawodników z klubów z niższych lig, oraz piłkarze Górnika wracający do Zabrza po wypożyczeniach do innych klubów. Najgorzej inauguracyjne zajęcia wspominał będzie Iwan, który skręcił kostkę i nie wiadomo czy zdoła wystąpić w piątkowym sparingu z Górnikiem Wesoła.
Kolejne nowe twarze pojawiły się przy Roosevelta w środę. Zgodnie z naszymi informacjami na treningu górniczego zespołu pojawili się Wojciech Łuczak z Bogdanki Łęczna i Przemysław Oziębała z Widzewa Łódź. W kręgu zainteresowań działaczy zabrzańskiego klubu znajduje się także Kamil Biliński, ostatnio reprezentujący barwy Wisły Płock, ale ten raczej pojawi się w Zabrzu dopiero na początku lipca, kiedy zespół na poważnie rozpocznie okres przygotowawczy.
Wiadomo już teraz, że sztab szkoleniowy ósmej drużyny minionego sezonu T-Mobile Ekstraklasy zabierze swoich podopiecznych nie na dwa, ale aż na trzy zgrupowania. Tradycyjnie zabrzanie zagoszczą w Zakopanem i Wronkach, a zagranicę udadzą się do Słowenii, gdzie także stacjonowali już przed rokiem. Przyczyną tego faktu jest nie nagły przypływ gotówki do kasy zabrzańskiego klubu, ale trwająca przy Roosevelta budowa nowego stadionu.
- Zależało nam na tym, żeby drużyna mogła przygotowywać się do sezonu w dobrych warunkach. Wiadomo, że w Zabrzu ze względu na budowany stadion wiele spraw jest utrudnionych, a my nie chcieliśmy na to pozwolić, by rytm treningowy został zakłócony. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Liczę też, że na lipcowych treningach pojawią się kolejni nowi zawodnicy. Kilka niespodzianek się szykuje, ale trwają jeszcze rozmowy z klubami. Poza zawodnikami, którzy dojechali do klubu do środy nie spodziewam się na tym etapie innych testowanych - podkreśla trener Górnika.
Wcześniej jednak, po pięciodniowej harówce zawodnicy rozjadą się do domów jeszcze na dwa tygodnie. - Otrzymają na ten czas rozpiskę treningów indywidualnych, które będą przeprowadzać na bazie testów, jakie przeprowadzimy. Trzeci etap rozpoczniemy 5 lipca i wtedy na dobre zainaugurujemy treningi przed sezonem. Zależy nam jednak na tym, żeby zawodnicy nie rozpoczynali z punktu "0", dlatego podstawy przygotowania fizycznego będą prezentowali już po pierwszym etapie - puentuje Nawałka.