Trzech polskich bramkarzy zagrało w meczu Eredivisie. Jeden obronił karnego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W "polskim" meczu 32. kolejki Eredivisie naprzeciwko siebie stanęli Paweł Kieszek z Rody Kerkrade i Przemysław Tytoń z PSV Eindhoven. W końcówce do gry wszedł jeszcze Mateusz Prus.

Paweł Kieszek miał ostatnio świetną passę - w trzech kolejnych spotkaniach zachowywał czyste konto, a przed tygodniem został wybrany do jedenastki kolejki. Rywalizacji z nietracącym szans na wicemistrzostwo Holandii PSV Eindhoven nie będzie jednak dobrze wspominał, ponieważ w 81. minucie sprokurował rzut karny i otrzymał czerwoną kartkę. Jego miejsce zajął Mateusz Prus i obronił jedenastkę wykonywaną przez Jeremaina Lensa. Po chwili 22-latka pokonał jednak Memphis Depay.

Wśród gości pełne spotkanie rozegrał Przemysław Tytoń, który skapitulował tylko po uderzeniu superstrzelca Eredivisie Sanhariba Malkiego (23. gol Syryjczyka w tym sezonie). Kadrowicz Franciszka Smudy wystąpił w PSV po raz 12. w 2012 roku. Do tej pory tylko dwukrotnie udało mu się zachować czyste konto. Roda Kerkrade - PSV Eindhoven 1:3 (0:2) 0:1 - Mertens 7' 0:2 - Marcelo 32' 1:2 - Malki 65' 1:3 - Depay 83'

Czerwona kartka: Kieszek /82'/ (Roda).

Źródło artykułu: