W tym artykule dowiesz się o:
Zdecydowanym faworytem meczu byli gospodarze, którzy ostatnio pokonali 4:1 Freiburg i 4:0 Hamburg. Zespół Bruno Labbadii tym razem miał jednak kłopoty w ataku i nie stwarzał wielu dogodnych okazji. Tymczasem Czerwone Diabły ustawiły się defensywnie i sprawiały wrażenie, że podział punktów zadowoli ich w 100 procentach.
Stuttgart nieśmiało atakował, a Kaiserslautern czekało na kontry. Po jednej z nich - w 57. minucie - bardzo groźny strzał oddał Christian Tiffert. Die Schwaben na poważnie zagrozili Tobiasowi Sippelowi dopiero w 81. minucie, gdy bramkarz musiał nogami bronić strzał Cacau. Później próbował jeszcze Vedad Ibisević, ale bez skutku.
Ariel Borysiuk rozegrał całe spotkanie i zaprezentował się więcej niż poprawnie. Przeprowadził kilka udanych akcji w destrukcji. Nie bał się wykonywać wślizgów we własnym polu karnym. 21-latek nie był za to zbyt widoczny w ofensywie, ale to dotyczy praktycznie wszystkich podopiecznych Marco Kurza. Jakuba Świerczoka zabrakło nawet wśród rezerwowych. TABELA BUNDESLIGI ->>> VfB Stuttgart - FC Kaiserslautern 0:0
[dailymotion=xpcsg5]