Szczęsny po porażce z Fulham pocieszał się w klubie Mahiki

Arsenal przegrał w poniedziałkowych derbach Londynu z Fulham 1:2. Bramkarz Kanonierów - Wojciech Szczęsny po meczu udał się do znanego londyńskiego klubu Mahiki. Bardzo szybko sprawę nagłośniły brytyjskie media.

W gazecie Daily Mail ukazały się zdjęcia polskiego bramkarza i Jacka Wilshere'a (kontuzjowany gracz Arsenalu), którzy nocą opuszczali klub. To oczywiście nie spodobało się fanom Kanonierów.

Mahiki jest miejscem, gdzie często przebywają VIP-y. Na stronie klubu można zobaczyć, że bawiły się tam takie gwiazdy jak Rihanna, Beyonce czy Christina Aguilera. Czy zatem młodzi piłkarze nie mogą zajrzeć raz na jakiś czas do klubu? Tym bardziej po, a nie przed meczem?

Źródło: Fakt.

Komentarze (2)
avatar
Wujaszek Trąbka
13.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te media brytyjskie są tak cholernie wścipskie. Sportowiec tez człowiek..co on ma nosić pas cnoty??? 
avatar
lovelas
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe czy jakas wyrwal na ta swoja koska szczenke?