Wtorek w Serie A: Cagliari nie chce sprzedać pomocnika nawet za 100 mln euro, pozycja bramkarza bolączką Milanu?

Pablo Osvaldo ponownie podpadł, ale tym razem Roma wzięła go w obronę. Luis Enrique jest rozczarowany, że Francesco Totti nie strzelił karnego. Trener Udinese nie chce porównywać swojej drużyny do Verony sprzed 27 lat. Jonathan zostanie w Interze.

Cagliari nie sprzeda pomocnika nawet za 100 mln euro!

Reprezentant Belgii indonezyjskiego pochodzenia, Radja Nainggolan znajduje się od kilku miesięcy na celowniku Milanu, Juventusu, Fiorentiny i Interu. Wszystko wskazuje na to, że potentaci będą musieli obejść się smakiem. 23-latka w żadnych wypadku nie chce bowiem sprzedawać właściciel Rossoblu, Massimo Cellino.

- Nie chcę, żeby odchodził z klubu, nawet jeśli zostanie zaproponowane 100 milionów euro. To kwestia naszej polityki - jeśli budujemy nowy stadion, nie chcemy sprzedawać piłkarzy. Nainggolana szczególnie chciałbym u siebie zatrzymać. Już w sierpniu pojawiały się za niego milionowe oferty - przyznał Cellino. Portal transfermarkt.de wycenia Nainggolana, który w tym sezonie zdobył jednego gola i zaliczył 2 asysty, na 5 mln euro.

Amelia bierze winę na siebie

W niedzielę Milan nieoczekiwanie stracił 2 punkty w meczu z walczącą o utrzymanie Bologną. Rossoneri pewnie zainkasowaliby komplet "oczek", gdyby nie fatalna interwencja Marco Amelii przy strzale Alessandro Diamantiego. Bramkarz faworytów przepuścił piłkę pod brzuchem. Od razu pojawiły się głosy, że Amelia nie jest w stanie zastąpić kontuzjowanego Christiana Abbiatiego.

- Po meczu słyszałem wiele krytycznych opinii wymierzonych w moich kolegów z drużyny. Jednak to wszystko moja wina, bo nie powinienem przepuścić takiego uderzenia. To było łatwe do obrony. Możemy być zawiedzeni, ale najważniejsze to wygrać nadchodzące mecze ze Sieną i Cagliari - przyznał Amelia.

Abbiati niedługo wróci do gry, jednak i 34-latek w przeszłości nie unikał błędów. Jego poprzednikowi, Brazylijczykowi Didzie także zdarzały się wpadki. W porównaniu z Buffonem, Julio Cesarem, Stekelenburgiem, Samirem Handanoviciem, Federico Marchettim czy Arturem Borucem golkiperzy Milanu nie wypadają najlepiej na przestrzeni ostatnich lat...

Osvaldo znów podpadł

Dwa tygodnie temu Pablo Osvaldo uderzył po meczu Erika Lamelę i został został ukarany przez klub. W poniedziałek reprezentant Włoch głośno i otwarcie wyrażał niezadowolenie z powodu decyzji Luisa Enrique o ściągnięciu go z boiska.

- Jego reakcja pokazuje tylko chęć Romy do walki. Ten incydent obrazuje, jak bardzo zależało mu na pokonaniu Juventusu - wziął Osvaldo w obronę Franco Baldini. Podobnego zdania jest Enrique: - Dobrze znam Osvaldo i wiem, że jest dobrym człowiekiem i znakomitym piłkarzem. Zawsze chce wygrywać i dlatego jego zachowanie jest uzasadnione.

Enrique zawiedziony Tottim, Buffon mówi o szczęściu

W poniedziałkowym spotkaniu na Stadio Olimpico Gianluigi Buffon obronił "jedenastkę" egzekwowaną przez Francesco Tottiego. Gwiazdor Romy uderzył mocno, ale golkiper Juve wyczuł jego intencje i odbił piłkę przed siebie. - Oczywiście spodziewałem się, że to będzie gol! Myślałem, że Francesco wie najlepiej, jak wykonać karnego. Natrafił jednak na Buffona, który jest wybitnym bramkarzem - skomentował Enrique.

- Kiedy broni się karnego, zawsze jest w tym trochę szczęścia - stwierdził skromnie Buffon. Z kolei Antonio Conte pochwalił bramkarza miejscowych Maartena Stekelenburga. - Mieliśmy wiele dogodnych okazji, ale kluczowa okazała się postawa Stekelenburga. Obie drużyny rozegrały dobry mecz. Jestem zadowolony z postawy piłkarzy. Mogliśmy tylko zrobić nieco więcej na skrzydłach - ocenił.

Guidolin: Udinese nie jest Veroną

Po 14 kolejkach Udinese zajmuje 2. pozycję, ustępując Juve jedynie gorszym bilansem bramek. Dziennikarze zaczęli już porównywać ekipę ze Stadio Friuli do Verony, która uznawana za kandydata do spadku w sezonie 1984/1985 sensacyjnie sięgnęła po scudetto, ponosząc tylko dwie porażki!

- To miło być porównywanym do drużyny, którą prowadził wielki trener Osvaldo Bagnoli. Nie sądzę jednak, by było to uzasadnione. Dzisiejsze budżety klubu robią bowiem różnicę. Drużyny, które najwięcej inwestują w nowe nabytki, zazwyczaj znajdują się na czele tabeli - skomentował szkoleniowiec Bianconerich, Francesco Guidolin.

Criscito: Wylosujmy Inter!

Jeden z niewielu reprezentantów Włoch występujących na co dzień poza Serie A, Domenico Criscito zabrał głos przed piątkowym losowaniem 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jego Zenit może wpaść na Bayern, Inter, Benfikę, Real, Chelsea, Arsenal bądź Barcelonę.

- Osobiście chciałbym wylosować Inter, by móc ponownie wystąpić na włoskim stadionie. Nie zmienia to jednak faktu, że nie tęsknię za Italią. Jestem szczęśliwy, że mogę występować w Zenicie - przyznał obrońca drużyny Luciano Spalettiego.

Iaquinta do Lecce?

Nie ustają spekulacje na temat nowego pracodawcy Vincenzo Iaquinty. Agent doświadczonego napastnika zdementował doniesienia, jakoby 32-latek miał przenieść się do Fiorentiny, która ma kłopoty ze zdobywaniem goli. - Nigdy nie rozmawiałem z Violą - przyznał Andrea D’Amico.

Jak poinformował D'Amico, najbliżsi zatrudnienia byłego reprezentanta Squadra Azzurra są obecnie działacze Lecce, które dość nieoczekiwanie znalazło się na samym dni ligowej tabeli. - Czy Juventus wciąż w niego wierzy? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Trzeba by zapytać włodarzy klubu - stwierdził.

Di Benedetto opuści Romę?

Po tym, jak właściciela klubu zabrakło na trybunach w meczu z Juventusem, media zaczęły spekulować, że Thomas Di Benedetto rozważa opuszczenie Giallorossich zaledwie kilka miesięcy (od kwietnia 2011 roku) po przejęciu zespołu. Tym, co denerwuje amerykańskiego inwestora, są nieporozumienia pomiędzy bankiem UniCredit a pozostałymi sponsorami.

- Nie ma absolutnie żadnego problemu - szybko zapewnili przedstawiciele banku, dodając, że jednym z długofalowych celów Di Benedetto pozostaje zbudowanie w Rzymie nowego stadionu.

Jonathan zostanie w Interze

Prawy defensor Nerazzurrich nie jest w tym sezonie pierwszym wyborem Claudio Ranieriego. 25-latek dotąd tylko 4 razy wystąpił w Serie A. Mimo to Jonathan nie ma ochoty na zmianę barw klubowych, choć otrzymał kilka propozycji.

- Potwierdzam, że włoskie i brazylijskie kluby pytały o niego. Tym niemniej mogę zapewnić, że mój klient nie opuści Interu. W grę nie wchodzi nawet styczniowe wypożyczenie. Jest szczęśliwy w Mediolanie, musi się tylko co nieco przyzwyczaić do włoskiego futbolu, który jest kompletnie inny od brazylijskiego - oznajmił agent Jonathana.

Komentarze (0)