Październik perfekcyjnym miesiącem dla Mourinho
Od siedmiu lat ekipy Jose Mourinho nie przegrały w październiku. W tym sezonie Real Madryt w sześciu meczach zgarnął komplet oczek z bilansem bramkowym 20-1.
Ostatni raz Mourinho w tym miesiącu poległ w 2004 roku, kiedy Manchester City pokonał Chelsea Londyn. Później w 38 meczach zanotował 31 zwycięstw i 7 remisów.
Zwycięstwo nad Sociedad było już ósmym kolejnym tryumfem Realu. To najlepsza passa Mourinho na Santiago Bernabeu.
Świetna seria Valdesa
Już w ósmym kolejnym meczu piłki z siatki nie wyciągnął Victor Valdes. Ostatni raz hiszpańskiego golkipera pokonał Pablo Hernandez z Valencii.
Tym samym bramkarz FC Barcelony ma passę 787 minut bez puszczonej bramki i brakuje mu zaledwie 37 minut do wyrównania klubowego rekordu Miguela Reiny, który na ten wyczyn zapracował w sezonie 1972/1973.
Dagoberto mógł grać w Sevilli
Już w lecie nowy napastnik był transferowym priorytetem Sevilli. Andaluzyjczykom nie udało się jednak sprowadzić Giovanni dos Santosa, za którego zaoferowali 5 mln euro.
Podobno w grę wchodziło także kupno Dagoberto Pelentiera, który na Sanchez Pizjuan mógł trafić już za 3 mln. Transfer 28-letniego napastnika zablokował jednak trener Marcelino Garcia Toral.
Villarreal szuka następcy Rossiego
Również w Villarreal planują kupno nowego atakującego. Wszystko przez kontuzję najlepszego strzelca zespołu, Giuseppe Rossiego, który może powrócić do gry dopiero za pół roku.
Najbliżej El Madrigal jest Ola Toivonen. Szwedzki napastnik PSV Eindhoven w 10 meczach 6-krotnie wpisał się na listę strzelców i jest na radarze kilku europejskich kubów.
Szpital na El Madrigal
Po sobotnim meczu do Rossiego dołączyła aż trójka piłkarzy Villarreal. Przedwcześnie boisko musieli opuścić Cani oraz Marco Ruben. Do końca wytrwał Javier Camunas, który ma jednak problemy z prawą kostką i straci ok. trzy tygodnie.
Wciąż nie wiadomo jak długa absencja czeka Caniego i Rubena.
Mourinho osobiście dziękował piłkarzom
Dużo nerwów podczas sobotniego spotkania stracił Jose Mourinho. Real Madryt skromnie pokonał imiennika z Sociedad 1:0 i po końcowym gwizdku portugalski szkoleniowiec wszedł na murawę i wyściskał swoich piłkarzy.
- W ostatnich minutach wiedzieliśmy jak poradzić sobie ze zmęczeniem. To my kontrolowaliśmy przebieg meczu. W drugiej połowie straciliśmy świeżość psychiczną i fizyczną, ale dzięki naszej mentalności wygraliśmy - przyznał były trener Interu Mediolan.
Higuain zapewnił Realowi zwycięstwo (wideo) <-
Guardiola nie mówi o Messim
- Dziś nie powiem nic na temat Messiego, zrobiłem to wczoraj - przyznał Josep Guardiola. Trener Dumy Katalonii bronił na konferencji przedmeczowej Argentyńczyka, który w sobotę ustrzelił klasycznego hat-tricka.
Guardiola komplementował za to dwóch młodych graczy swojej drużyny. Pierwszego gola w barwach Blaugrany zdobył Isaac Cuenca, a w drugiej połowie zadebiutował Gerard Deulofeu.
Messi z klasycznym hat-trickiem, fenomenalny gol Alvesa (wideo) <-