Sebastian Szałachowski to 27-letni pomocnik, mający za sobą 125 występów w ekstraklasie, w której zdobył 26 bramek. Przez większość kariery związany był z warszawską Legią, z którą zdobył tytuł mistrza Polski, jak również Puchar i Superpuchar Polski.
- Znamy wartość Sebastiana, więc nie przyjechał on do Łodzi na testy, tylko aby podpisać kontrakt. Do ustalenia pozostało nam już tylko kilka szczegółów, a ponadto czekamy na wyniki badań lekarskich. Jeśli wszystko pójdzie sprawnie, umowę podpiszemy w ciągu najbliższych godzin - powiedział Tomasz Wieszczycki, odpowiedzialny w ŁKS-ie za transfery.
Upadła za to sprawa powrotu do Łodzi innego legionisty - Jakuba Koseckiego. Młody pomocnik w ostatnim czasie leczy kontuzję, a trener warszawskiego zespołu Maciej Skorża nie może się zdecydować, czy włączyć go do szerokiej kadry stołecznego klubu, czy też go wypożyczyć.
Największe braki w składzie ŁKS-u panują ciągle w formacji defensywnej. Nie sprawdził się testowany w ostatnich tygodniach Maciej Dąbrowski z Zawiszy Bydgoszcz i zakończył on swoją łódzką przygodę.
W sobotę podopieczni Andrzeja Pyrdoła rozegrają ostatni sparing przed inauguracją T-Mobile Ekstraklasy. Ich rywalem we Wronkach będzie cypryjska drużyna ALKI Larnaca. W 1. kolejce ligowej ŁKS podejmie w Bełchatowie Lecha Poznań.
Na obiekcie przy al.Unii z kolei ciągle trwa remont, który ma umożliwić grę łodzian na własnym stadionie. Od środy trwa montaż nowej, metalowej trybuny, dzięki której spełniony będzie wymóg licencyjny posiadania tysiąca zadaszonych miejsc dla publiczności. Pojawiła się tym samym nadzieja, że już we wrześniu piłkarze ŁKS-u mogliby wrócić na swój obiekt.