Zakrzewski po udanym sezonie 2006/2007 w barwach Lecha przeszedł do FC Sion. Furory tam jednak nie zrobił i po półrocznym epizodzie został wypożyczony do FC Thun 1988. Rundy wiosennej jednak również do udanych zaliczyć nie może.
Coraz bardziej realny wydawał się więc powrót do Polski 27-letniego napastnika. Otrzymał on ofertę z Legii, ale nie chciał palić za sobą mostów w Poznaniu, gdzie warszawskiego klubu kibice delikatnie mówiąc nie darzą sympatią. Postanowił więc nie skorzystać z propozycji wicemistrza Polski.
Pojawiły się spekulacje, że Zakrzewski może wrócić do Lecha. Dziwić mógł trochę ten fakt, bowiem nie odchodził on z poznańskiego klubu w najlepszej atmosferze. Zarząd podważał jego przywiązanie do klubu, twierdząc że "Zaki" błagał o zgodę na odejście.
Zakrzewski do Lecha jednak nie trafi, co potwierdził klub. - Nikt nie zgłaszał się do nas z taką propozycją, także tematu powrotnego transferu Zbyszka do Lecha w tej chwili nie ma - powiedział na łamach klubowej strony internetowej, Marek Pogorzelczyk, dyrektor sportowy Kolejorza.