W przeciwieństwie do pierwszego meczu Ruchu z Szachtiorem Niebiescy wiedzą czego mogą się spodziewać po rywalu. Podopieczni Waldemara Fornalika dopiero podczas meczu mogli się przekonać o sile Kazachów. - Wiemy więcej, jesteśmy mądrzejszy o mecz w Karagandzie. Szachtior to solidny i groźny zespół - stwierdza trener Niebieskich. - Dobrze grają atakiem pozycyjnym, na wyjeździe potrafią grać z kontry. Widzieliśmy ich mecz na obcym terenie, więc mniej więcej wiemy co mogą zaprezentować - charakteryzuje rywala Fornalik, który zastanawia się jaką taktykę zastosuje szkoleniowiec przeciwników. - Musimy być przygotowani na wszystko. Dla nas najważniejsze jest aby awansować - zapowiada trener Niebieskich.
Piłkarze Szachtiora są w środku sezonu. Dla Ruch spotkanie w Karagandzie było pierwszym w nowym sezonie. Trener chorzowian nie martwi się słabszą niż wcześniej postawą swoich zawodników. - Nasza dyspozycja na pewno jeszcze nie jest optymalna. Należy pamiętać, że przygotowujemy się nie tylko do gry w pucharach, ale również do ligi - kolejny raz przypomina Waldemar Fornalik. - Na pewno jesteśmy mocniejszy o mecz rozegrany w Karagandzie. Zespół zobaczył jak się gra w innych ligach. Mogliśmy zagrać dziesięć sparingów i nic by nam to nie dało - wyjaśnia.
Po pierwszym spotkaniu piłkarze Szachtiora wypowiadali się o słabości Niebieskich. Chorzowianie nie robią problemu z przedmeczowej "gry" rywala. - To ich problem. Nie skupiamy się na tym - ucina Fornalik.