- Piotrek na poniedziałkowym treningu biegał, ale nie mógł uderzać piłki. Zostawiliśmy go więc w Krakowie, żeby odpoczął - wyjaśnił szkoleniowiec Wisły Kraków. - Myślę jednak, że jego stan się poprawi i weźmiemy go pod uwagę w meczu z Koroną Kielce.
Gorzej wygląda uraz Mariusza Pawełka. Golkiper raczej nie pomoże Wiślakom w najbliższej konfrontacji. - Jego kontuzja jest poważniejsza. W najbliższych dniach będziemy mądrzejsi. Na szczęście nie ma żadnego zerwania więzadeł, nastąpiło skręcenie stawu kolanowego. Musimy poczekać. Nie wiemy, kiedy Mariusz wróci do gry - powiedział Henryk Kasperczak.
Wszystko wskazuje na to, że w starciu z Koroną między słupkami bramki Wisły ponownie stanie Marcin Juszczyk. Trener po meczu z Piastem był zadowolony z jego postawy. - Spisał się dobrze, chociaż za wiele pracy to on nie miał.