Sztab szkoleniowy drużyny tak zaplanował zimowe przygotowania, by ich ostatni etap poświęcony był szlifowaniu formy na zielonych murawach. Korzystając z dobrych warunków na Cyprze i mimo różnych przeciwności, Pasy rozegrały podczas pobytu na Wyspie Afrodyty pięć gier kontrolnych. Pierwsze trzy z wyżej notowanymi FK Chimki (0:0), Slovanem Liberec (2:0) i Skonto Ryga (0:1) doszły do skutku bez problemów. Te pojawiły się dopiero przy planowanych spotkaniach z AEP Paphos i rosyjskim trzecioligowcem, Metałlurgiem Krasnojarsk. Nowo mianowany szkoleniowiec AEP, Savas Kofidis postanowił zrezygnować z gry z Cracovią, a Metałlurg ostatecznie na obóz przygotowawczy zamiast Cypru, wybrał Turcję. Zamiast tego Cracovia zmierzyła się z młodzieżowym zespołem Dynama Kijów (0:1) i Uralem Oblast z drugiej ligi rosyjskiej (1:3). Z kolei jeszcze przed wylotem na Cypr Cracovia rozegrała trzy gry kontrolne: z Polonią Bytom (0:3), Zagłębiem Sosnowiec (6:0) i Resovią (4:3).
Orest Lenczyk chciał, by w czasie tego obozu wykrystalizowała się wąska kadra na pierwsze wiosenne spotkanie o punkty z Legią Warszawa (piątek 26 lutego, godz. 20:00). Analizując wyjściowe "11" w meczach kontrolnych na Cyprze wydaje się jednak, że trener Cracovii nadal ma kilka niewiadomych. Pewniakami do roli skrajnych obrońców są Łukasz Mierzejewski i Łukasz Derbich, ale już przy wyborze pary stoperów opiekun Pasów waha się między Markiem Wasilukiem, Łukaszem Tupalskim, a Piotrem Polczakiem. Poza tym - co jest sporą niespodzianką - ten ostatni w dwóch meczach próbowany był w roli defensywnego pomocnika. Problemów z miejscem w drugiej linii nie będą mieć Michał Goliński, Mateusz Klich i pozyskany w przerwie zimowej z Szeryfa Tyraspol Aleksander Suworow. O pozostałe miejsca w pomocy rywalizować będą Arkadiusz Baran i Sławomir Szeliga - o ile trener porzuci wariant z Polczakiem - oraz Mariusz Sacha i Dariusz Pawlusiński.
Trener Lenczyk zapowiadał na początku stycznia, że wiosną chciałby spróbować gry dwójką napastników, ale po rozegranych meczach tej zmiany nie widać. Pierwszym i jedynym napastnikiem Cracovii, do którego umiejętności szkoleniowiec jest przekonany pozostał na razie Radosław Matusiak. W związku z tym Lenczyk na Cyprze testował dwóch kandydatów do gry w ataku Pasów. Przez kilka dni z zespołem trenowali Gregorij Owsjannikow - reprezentant Mołdawii i król strzelców ligi mołdawskiej minionego sezonu z Olimpii Balti oraz Aleksander Lebediew - gracz Dynama Mińsk. Jakub Kaszuba, Jakub Snadny i Krzysztof Kaliciak muszą na razie zadowolić się rolą zmienników.
O angaż w Pasach starał się także były gracz Los Angeles Galaxy, pomocnik Josh Tudela. Na razie nie zapadły wiążące decyzje w sprawie ich przyszłości w krakowskim klubie, ale nieoficjalnie wiadomo, że Cracovia będzie chciała wypożyczyć Owsjannikowa z prawem pierwokupu.
Drugi napastnik, którego "uznaje" Lenczyk, Bartosz Ślusarski przebywał w Pafos razem z zespołem, ale nie ćwiczył wspólnie z drużyną, tylko pod okiem dra Jerzego Wielkoszyńskiego przechodził kolejny etap rehabilitacji po operacji kolana. Powrotu "Ślusarza" kibice mogą oczekiwać jednak nie wcześniej, niż za półtora miesiąca. Po serii urazów minionej jesieni, na Cyprze do pełni zdrowia wrócił Tomasz Moskała.
Do inaugurującego piłkarską wiosnę spotkania z Legią, Cracovia będzie przygotowywać się już na własnych obiektach. W poniedziałek Orest Lenczyk dał wolne swoim podopiecznym, a na kolejnych zajęciach spotkają się we wtorek. Wtedy będzie już wiadomo, gdzie Pasy podejmą stołeczną drużynę - na Suchych Stawach w Krakowie czy na Stadionie Ludowym w Sosnowcu. Wiele wskazuje, że jednak na obiekcie Hutnika, gdzie w weekend trwały ostatnie prace wykończeniowe dostosowujące obiekt do wymogów ekstraklasy, na czele z montażem murawy przywiezionej ze Stadionu Śląskiego.
Warto przypomnieć, że Pasy w meczu z Legią i przez całą rundę wiosenną występować będą w strojach zaprojektowanych przez jednego z kibiców, który wygrał ogłoszony przez klub konkurs tej materii. W najbliższych dniach odbędzie się oficjalna prezentacja tego unikatowego trykotu.