Środa w Premier League: Barcelona pewna, że Fabregas wróci, Chelsea chce dać odpocząć Terry'emu

FC Barcelona jest przekonana, że Cesc Fabregas wróci do Hiszpanii prędzej czy później i ponownie zawita na Camp Nou. Z kolei Carlo Ancelotti jest gotowy dać odpocząć Johnowi Terry'emu, który ma problemy osobiste. Natomiast w transfer Fernando Gago do Manchesteru City nie doszedł do skutku. Prawdopodobnie nigdzie nie dojdzie, ponieważ w Madrycie wściekli są na The Citizens. Tymczasem Liverpool jest bardzo blisko pozyskania nowego napastnika. Ma nim być Milan Jovanovic.

Barcelona pewna, że Fabregas wróci

Wiceprezydent FC Barcelony Alfons Godall jest przekonany, iż Cesc Fabregas prędzej czy później wróci na Camp Nou.

Gazety donoszą, że kataloński klub sięgnie latem po reprezentanta Hiszpanii. Kwota 40 milionów funtów miałaby przekonać włodarzy Arsenalu Londyn do sprzedaży swojej gwiazdy.

Samego piłkarza nie trzeba byłoby specjalnie przekonywać do powrotu do Barcelony, ponieważ media donoszą, iż Hiszpan rzeczywiście chciałby wrócić do tego klubu.

Gago i Real wściekli na Man City

Transfer Fernando Gago do Manchesteru City nie doszedł do skutku. Prawdopodobnie nigdzie nie dojdzie, ponieważ w Madrycie wściekli są na The Citizens.

W zeszłym tygodniu Man City złożył ofertę kupna Gago. Wszystko wskazywało na to, iż Argentyńczyk trafi do Anglii, ale Roberto Mancini zażyczył sobie McDonalda Marigę z AC Parmy. I gdyby nie brak pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii, to Mariga zagrałby dla MC.

W poniedziałek Anglicy ponownie zgłosili się po Gago, ale było już za mało czasu na sfinalizowanie transferu. - Man City wykorzystał nas. To się nigdy nie zdarzyło mi - powiedział zdenerwowany Marcello Lombilla, agent Gago.

Chelsea chce dać odpocząć Terry'emu

Menedżer Chelsea Londyn Carlo Ancelotti zaoferował Johnowi Terry'emu odpoczynek po tym jak na jaw wyszły sekrety z życia prywatnego reprezentanta Anglii. Okazało się, że Terry regularnie sypiał z ówczesną dziewczyną Wayne'a Bridge'a.

Opinia publiczna nie ma litości dla Terry'ego. Również małżeństwo Terry'ch może się rozpaść. Dlatego Ancelotti chce dać wolne swojemu podopiecznemu 13 lutego, kiedy The Blues zagrają z Cardiff City. Dzień później są Walentynki.

Johnson nie zagra do końca sezonu?

Duży problem może mieć Roy Hodgson. Menedżer Fulham Londyn wypożyczył do końca sezonu do Celtiku Glasgow Diomansy'ego Kamarę, a tymczasem Andy Johnson może nie zagrać w bieżących rozgrywkach.

Reprezentant Anglii być może będzie musiał przejść operację kolana i jeśli tak się rzeczywiście stanie, to resztę część sezonu zobaczy z perspektywy trybun.

Teraz Hodgson pluje sobie w brodę, ponieważ mógł zatrzymać na Craven Cottage Kamarę. Tak może mieć problem z pierwszą linią.

Fellaini zostaje w Evertonie

Marouane Fellaini to jedna z gwiazd Evertonu i nic dziwnego, że mocniejsze kluby interesują się reprezentantem Belgi. Jednak jak mówi sam zainteresowany, nie myśli o odejściu z Goodison Park.

- Jestem tutaj naprawdę szczęśliwy. Mam jeszcze przez trzy lata ważny kontrakt i wszystko wygląda bardzo dobrze. Skupiam się na tym, aby dać klubowi wszystko co najlepsze. Nie myślę o przyszłości, ponieważ koncentruję na teraźniejszości - powiedział 22-letni pomocnik.

Liverpool blisko nowego napastnika

Jak informuje The Times, Liverpool jest bardzo blisko pozyskania nowego napastnika. Ma nim być Milan Jovanovic, który przejdzie do The Reds na zasadzie wolnego transferu.

Jego kontrakt ze Standardem Liege wygasa wraz z końcem sezonu, a Liverpool bardzo się stara, aby Serb wybrał ofertę z Anfield. 28-latek od dłuższego czasu znajduje się pod obserwacją klubu z miasta Beatlesów. Rafael Benitez jest już zdecydowany na tego zawodnika.

Benjani wypożyczony do Sunderlandu

Dopiero teraz sfinalizowano wypożyczenie Benjaniego z Manchesteru City do Sunderlandu. Nie udało się tego dokonać w poniedziałek do godziny 17:00 z przyczyn technicznych.

Mimo to Premier League zezwoliła na wypożyczenie zawodnika z Zimbabwe do końca sezonu. Roberto Mancini nie robił Benjaniemu problemów z odejściem zwłaszcza, że w czerwcu wygasa jego umowa z klubem z City of Manchester Stadium. Włoch i tak nie stawiałby na tego napastnika.

Pawluczenko miał grać dla Birmingham

Birmingham City było blisko pozyskania Romana Pawluczenki, ale Tottenham Hotspur w ostatniej chwili podniósł kwotę za Rosjanina do dwunastu milionów funtów - pisze Daily Star.

Blues nie zgodzili się na to i Pawluczenko nadal będzie grał dla Tottenhamu. Wypożyczony został za to Robbie Keane i Rosjanin będzie miał więcej okazji na grę.

Komentarze (0)