Kryminał w obronie Monaco. Majecki nie miał szans [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Fatalny błąd Monaco i bramka dla Benfiki
Twitter / Canal+ Sport / Fatalny błąd Monaco i bramka dla Benfiki

AS Monaco przegrało 0:1 pierwszy mecz z Benfiką Lizbona i w rewanżu francuski zespół miał trudne zadanie. W 22. minucie gry Radosław Majecki mógł tylko się przyglądać, jak rywale obejmują prowadzenie.

Goście wtorkowego spotkania sami sprokurowali zagrożenie pod własną bramką. Zawodnicy AS Monaco rozgrywali piłkę w swojej strefie obronnej, ale jeden z piłkarzy popełnił techniczny błąd przy przyjęciu podania.

Z jego zachowania skorzystali przeciwnicy. Vangelis Pavilidis zaczął dryblować w polu karnym, po czym świetnie podał lewą nogą, a formalności dopełnił Kerem Akturkoglu. Radosław Majecki nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia.

Przyjezdni wyrównali jeszcze przed przerwą. W "szesnastce" Benfiki z obrońcą walczył Breel Embolo. Dość niespodziewanie do akcji włączył się Takumi Minamino i strzałem przy bliższym słupku pokonał bramkarza.

ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego

W drugiej połowie wszystko było jeszcze możliwe, zwłaszcza że francuska drużyna prezentowała się dużo lepiej niż przed tygodniem.

W pierwszym meczu przewaga Benfiki nie podlegała żadnej dyskusji, a wynik 1:0 był najniższym wymiarem kary dla Monaco. Majecki przed wtorkową potyczką wystąpił w 19 spotkaniach i cztery z nich zakończył z czystym kontem.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści