Wygrali 7:1. Tak oceniono występ Polaka

Getty Images / Franco Arland  / Radosław Majecki
Getty Images / Franco Arland / Radosław Majecki

AS Monaco wygrało z Nantes aż 7:1. Całe spotkanie w barwach zwycięskiego zespołu rozegrał Radosław Majecki. Francuskie media podkreślają, że Polak miał bardzo spokojny wieczór.

W tym artykule dowiesz się o:

Niespodziewanie to zespół Nantes objął prowadzenie już w czwartej minucie rywalizacji. W jednej z kolejnych akcji czerwoną kartką za ostry faul ukarany został Nicolas Cozza i sytuacja gości mocno się skomplikowała.

AS Monaco skorzystało ze sprzyjających okoliczności. Zawodnicy gospodarzy strzelili rywalom aż siedem bramek i odnieśli przekonujące zwycięstwo 7:1. Radosław Majecki nie miał w tym spotkaniu wiele pracy.

Portal hommedumatch.fr przyznał Polakowi ocenę "4" w 10-stopniowej skali. "Przy dwóch szansach Nantes na początku meczu nie mógł nic zrobić. Miał szczęście przy pierwszej, ponieważ strzał Abline'a trafił w słupek, przy drugiej okazji stracił gola" - czytamy w uzasadnieniu.

ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego

Nieco lepiej Majeckiego ocenili dziennikarze serwisu maxifoot.fr. Bramkarz otrzymał od nich za swój występ notę "5". "Spokojny wieczór dla monakijskiego bramkarza. Cieszył się, że pierwszy strzał Abline'a odbił się od słupka, był bezsilny przy stracie bramki, a potem miał szczęście, że piłka wylądowała w jego rękach po próbie lobowania. Później nie musiał już nic robić" - podsumowano.

Również "5" reprezentant Polski otrzymał od działu sportowego "Ouest-France". W tym przypadku jednak autorzy ocen nie uzasadniali swoich wyborów. Bohaterem meczu wybrano strzelca trzech bramek - Mikę Bieretha (nota "9").

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści