2 
Od początku zimowego okna transferowego Lech Poznań szukał napastnika, który mógłby rywalizować z Mikaelem Ishakiem o miejsce w składzie. Jeszcze niedawno wydawało się, że "Kolejorz" jest bliski pozyskania Aune Heggebo z SK Brann, jednak Norweg ostatecznie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z dotychczasowym klubem.
Według serwisu meczyki.pl, Lech znalazł alternatywę. Klub osiągnął porozumienie ws. przenosin Mario Gonzaleza. Hiszpański napastnik ma trafić do Poznania na wypożyczenie trwające do końca sezonu, bez możliwości przedłużenia. Testy medyczne odbędą się w najbliższych dniach.
Gonzalez od lipca 2023 roku jest piłkarzem Los Angeles FC. Jak dotąd nie zrobił jednak wielkiej kariery w Stanach Zjednoczonych. Wystąpił w 12 meczach tego klubu we wszystkich rozgrywkach. Na swoim koncie zapisał bramkę i dwie asysty.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
Przed startem tego sezonu został wypożyczony do portugalskiej drużyny FC Famalicao. Jego zespół zajmuje 9. miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. Gonzalez nie jest jednak piłkarzem pierwszego składu. Co prawda wystąpił w 18 meczach w lidze i pucharze, jednak przełożyło się to na tylko na 709 minut spędzonych na boisku. Na koncie zapisał po dwie bramki i asysty.
28-latek na przestrzeni swojej kariery występował w wielu hiszpańskich i portugalskich klubach, ma za sobą też krótkie pobyty we Francji i Belgii. Jak dotąd nigdzie nie udało mu się jednak zagrzać miejsca na dłużej. Czasami jednak udawało mu się pokazywać potencjał.
W sezonie 2022/2023 był wypożyczony do Oud-Heverlee Leuven - zespołu występującego wówczas w pierwszej lidze belgijskiej. Gonzalez zagrał wtedy w 24 jego meczach, w których zdobył 15 bramek. Statystyki te mogły być jeszcze lepsze, jednak stracił część sezonu z powodu kontuzji uda. Być może po przenosinach do Lecha uda mu się nawiązać do dawnej skuteczności.
