Jack Grealish kosztował Manchester City ponad 100 milionów funtów, jednak w obecnym sezonie zagrał tylko w dwunastu meczach i zdecydowanie częściej spędza czas na ławce rezerwowych. Wynika to z faktu, że dużo lepiej od niego prezentują się Jeremy Doku i Savinho.
Pep Guardiola publicznie przeprosił Grealisha za brak wystarczającego czasu gry w tym sezonie - zauważa "DailyMail".
Menedżer Manchesteru City podkreślił, że decyzje dotyczące składu nie są personalne. - Jest mi bardzo przykro, że Jack nie dostaje minut, na które zasługuje - powiedział Guardiola na konferencji prasowej.
- To nie jest nic osobistego, po prostu Jeremy i Savinho wnieśli ogromny wkład w grę zespołu w tym sezonie - dodaje.
Savinho, który dołączył do City po udanym sezonie w Gironie, zdobył zaufanie Guardioli dzięki swojej pracy w defensywie i umiejętnościom w budowaniu akcji. Mimo że jego statystyki nie są imponujące, Guardiola widzi w nim ogromny potencjał.
- Jego wpływ na grę jest niesamowity, szczególnie w obronie i w ostatnim meczu z Arsenalem - dodał Guardiola.
Grealish oczekiwałby regularnych występów na tym etapie kariery, jednak Guardiola nie planuje zmieniać obecnej sytuacji. Anglik, od czasu dołączenia do City w 2021 roku, zdobył 16 bramek i zaliczył 23 asysty w 148 występach, co nie spełnia oczekiwań wielu kibiców.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny