Po siedmiu kolejkach Ligi Mistrzów Arsenal zajmuje 3. miejsce w tabeli rozgrywek. Ma 16 punktów i lepsi są tylko Barcelona oraz Liverpool. W środowy wieczór Kanonierzy dopisali kolejne zwycięstwo, wygrywając u siebie z Dinamo Zagrzeb 3:0.
Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Jakub Kiwior, który wystąpił - co podkreślili angielscy dziennikarze - w nietypowej dla siebie roli prawego środkowego obrońcy.
Najwyżej reprezentanta Polski ocenili reporterzy "Express" i "The Sun". Przyznali obrońcy siódemki w dziesięciostopniowej skali.
"Skutecznie wrócił, aby ukryć błąd Timbera (obrońcy Arsenalu - przyp. red.). Wyglądał pewnie z piłką przy nodze" - podkreślili dziennikarze "Express". "Uchronił Timbera przed kompromitacją" - dodali w "The Sun".
W innych angielskich mediach (goal.com, "The Standard" i "Daily Mail") Kiwior otrzymał szóstki, a dziennikarze zwrócili przede wszystkim uwagę, że sprawdził się w nietypowej dla siebie roli na boisku. Dostrzegli jednak także mankamenty.
"Miał jeden niepewny kontakt z piłką w pierwszej połowie, ale generalnie był to jego dobry występ" - czytamy w "The Standard". "Trochę nerwowy, ale poradził sobie. Gdy trzeba było, dobrze osłaniał, chociaż w 33. minucie dał się wyprzedzić i przeciwnik miał swoją szansę" - podkreślono w "Daily Mail".
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"