Bez wielkich zmian w GKS-ie Tychy. "Bardzo wierzę w tych ludzi"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Artur Skowronek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Artur Skowronek

Wiosną w GKS-ie Tychy ma nie dojść do kadrowej rewolucji. Trener Artur Skowronek stawia na stabilizację i rozwój dostępnych zawodników. Korekty mają być nieznaczne.

GKS Tychy zajmuje dwunaste miejsce w tabeli Betclick I ligi. Nad strefą spadkową ma cztery punkty zaliczki, a do pozycji gwarantującej grę w barażach o PKO Ekstraklasę traci dwanaście "oczek".

I choć wydaje się, że celem GKS-u powinna być gra o utrzymanie, to trener Artur Skowronek wierzy, że jego zespół będzie walczyć o coś więcej. Mimo tego w klubie nie jest planowana kadrowa rewolucja.

- Ciśnie mi się na usta w okienku zimowym słowo spokój. Będą delikatne korekty. Bardzo wierzę w ludzi, którzy są w szatni. Mamy dobre fundamenty, piłkarze obronili się w bardzo trudnym terminarzu. Pracować z nimi to jest przyjemność. Rozwijając ich, na pewno wejdziemy na wyższy poziom - powiedział szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"

Do klubu dołączył już wypożyczony ostatnio do II-ligowej Skry Częstochowa Maksymilian Stangret. Odeszli za to Maksymilian Dziuba i Stanisław Czarnogłowski.

- Myślę, że w zimie będzie duży spokój jeśli chodzi o sprawy personalne. Bardzo mocno uwierzyłem w tych ludzi i długo czekałem na ten projekt. Wiele rzeczy jest tutaj poukładanych, żeby osiągnąć sukces. Jestem głodny tego, by coś fajnego w Tychach zrobić - ocenił Skowronek.

Kolejne decyzje kadrowe mają zapaść w najbliższych dniach.

Komentarze (0)