To był hit przez duże "H". PSG lepsze w meczu na szczycie Ligue 1

PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu: PSG pewnie zmierza po kolejne mistrzostwo Francji
PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu: PSG pewnie zmierza po kolejne mistrzostwo Francji

W meczu na szczycie Ligue 1 Paris Saint-Germain wygrało na wyjeździe z AS Monaco 4:2. Dzięki temu paryżanie mają już dziesięć punktów nad drugim zespołem w tabeli i pewnie zmierzają po kolejne mistrzostwo Francji.

W weekend miał być hit kolejki z Olympique Lyon, teraz z AS Monaco. O ile jednak mecz przed paroma dniami nie spełnił oczekiwań, bo Paris Saint-Germain miało zdecydowaną przewagę i odniosło komfortowe zwycięstwo, o tyle środowe spotkanie na Stade Louis II w Monako było już takie, że naprawdę trudno się do czegoś przyczepić.

Bramki? Były. Emocje? Jak najbardziej. Zwroty akcji? Też. Kontrowersje? Niestety. I to nie jedna, ale o tym za moment.

Jako pierwsi na prowadzenie wyszli paryżanie. Desire Doue skorzystał z indywidualnego rajdu Achrafa Hakimiego i pokonał Philippa Kohna, który po raz kolejny zastąpił kontuzjowanego Radosława Majeckiego.

O ile przy pierwszym trafieniu golkiper Monaco nie miał dużo do powiedzenia, o tyle można się zastanawiać, czy nie mógł zrobić nic więcej, gdy pokonał go Ousmane Dembele. 26-latek odbił piłkę przed siebie po uderzeniu Fabiana Ruiza i Francuz dopełnił formalności z kilku metrów.

A to był ważny moment z perspektywy obu drużyn, bo wcześniej gospodarze w siedem minut odwrócili losy rywalizacji o 180 stopni. Najpierw po bardzo wątpliwym rzucie karnym do wyrównania doprowadził Eliesse Ben Seghir, a następnie gola strzelił Breel Embolo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans

No dobrze, ale wspomnieliśmy o kontrowersjach w liczbie mnogiej. Rzut karny dla Monaco? Naciągany. Marquinhos zagrał piłkę ręką w obrębie "szesnastki", natomiast futbolówka wcześniej została podbita przez Williana Pacho. I pewnie znowu wszystko zależy od interpretacji. Sędzia Francois Letexier uznał, że tu należał się rzut karny.

Pierwsza kontrowersja miała miejsce w 17. minucie. Wtedy to mający żółtą kartkę Wilfried Singo znokautował Gianluigiego Donnarummę. Mówiąc kolokwialnie - bramkarz PSG dostał z buta na twarz (-----> ZOBACZ). Nie było czerwonej kartki. Co więcej, nie było też żółtej.

Jednak finalnie błędne decyzje arbitrów (bo również tych w wozie VAR) nie wpłynęły na losy spotkania. Wszystko dlatego, że w 83. minucie decydujący cios zadał Goncalo Ramos, który pojawił się na boisku dosłownie chwilę wcześniej. Portugalczyk skoczył najwyżej w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zapewnił swojemu zespołowi komplet punktów. A w doliczonym czasie gospodarzy dobił jeszcze Ousmane Dembele.

Dzięki tej wygranej PSG ma już dziesięć punktów przewagi nad kolejnym zespołem w Ligue 1 i wydaje się, że tylko kataklizm może sprawić, że za parę miesięcy kibice w Paryżu nie będą świętować kolejnego mistrzostwa Francji.

AS Monaco - Paris Saint-Germain 2:4 (0:1)
0:1 Desire Doue 24'
1:1 Eliesse Ben Seghir (k.) 53'
2:1 Breel Embolo 60'
2:2 Ousmane Dembele 64'
2:3 Goncalo Ramos 83'
2:4 Ousmane Dembele 90+7'

Składy:

Monaco: Philipp Kohn - Wilfried Singo, Mohammed Salisu (89' George Ilenikhena), Thilo Kehrer, Vanderson - Maghnes Akliouche, Lamine Camara (74' Takumi Minamino), Soungoutou Magassa, Aleksandr Gołowin (89' Eliot Matazo), Eliesse Ben Seghir - Breel Embolo.

PSG: Gianluigi Donnarumma (22' Matwiej Safonow) - Achraf Hakimi, Marquinhos, Willian Pacho, Warren Zaire-Emery - Fabian Ruiz, Joao Neves (65' Lucas Hernandez), Vitinha - Ousmane Dembele, Desire Doue (80' Goncalo Ramos), Bradley Barcola (65' Kang-in Lee).

Żółte kartki: Singo, Embolo (Monaco).

Sędzia: Francois Letexier.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain 26 21 5 0 73:25 68
2 Olympique Marsylia 26 15 4 7 53:33 49
3 AS Monaco 26 14 5 7 51:32 47
4 OGC Nice 26 13 8 5 50:31 47
5 Olympique Lyon 26 13 6 7 50:33 45
6 Lille OSC 26 12 8 6 40:28 44
7 RC Strasbourg Alsace 26 12 7 7 41:33 43
8 RC Lens 26 11 6 9 31:29 39
9 Stade Brestois 29 26 11 4 11 38:40 37
10 Toulouse FC 26 9 7 10 33:29 34
11 AJ Auxerre 26 8 8 10 37:39 32
12 Stade Rennais 26 9 2 15 35:37 29
13 FC Nantes 26 6 9 11 29:43 27
14 Angers SCO 26 7 6 13 26:42 27
15 Stade de Reims 26 5 8 13 26:40 23
16 AS Saint-Etienne 26 6 5 15 27:57 23
17 Le Havre AC 26 6 3 17 26:55 21
18 Montpellier HSC 26 4 3 19 21:61 15
Komentarze (1)
avatar
zbychu59
18.12.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Hicior to był jeden, biegał po boisku w żółtej koszulce i czarnych majtach. I nie podyktował ewidentnego karnego dla Monaco w doliczonym czasie gry, przy stanie 2:3. Ot te stoliczne ekipy - maj Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści