Kapitan Sportingu rozbawił do łez. "Chcemy pokazać, że już go nie potrzebujemy"

PAP/EPA / FILIPE AMORIM / Na zdjęciu: Morten Hjulmand i Ruben Amorim
PAP/EPA / FILIPE AMORIM / Na zdjęciu: Morten Hjulmand i Ruben Amorim

Ruben Amorim ma przed sobą ostatni mecz w Lidze Mistrzów na ławce Sportingu, bo lada moment odejdzie do Manchesteru United. - Chcemy pokazać, że go nie potrzebujemy - wypalił kapitan drużyny Morten Hjulmand.

Manchester United aktywował klauzulę odstępnego i wykupił trenera Rubena Amorima z portugalskiego Sportingu (11 milionów euro). Szkoleniowiec rozpocznie pracę na Old Trafford w trakcie najbliższej przerwy reprezentacyjnej.

Na razie jednak Sporting ma przed sobą jeszcze dwa mecze z Amorimem na ławce: z Manchesterem City w Lidze Mistrzów i z SC Bragą w rodzimej ekstraklasie.

Podczas konferencji prasowej kapitan zespołu Morten Hjulmand z rozbrajającą szczerością powiedział, co myśli o całej sytuacji.

- Byłem smutny, gdy się o tym dowiedziałem, ale w piłce nożnej takie okazje czasem się zdarzają. To naturalna kolej rzeczy. Zdobycie mistrzostwa bez niego będzie naszym głównym celem. Życie toczy się dalej. Chcemy teraz pokazać, że już go nie potrzebujemy - odparł, czym rozbawił siedzących w sali dziennikarzy.

- To był bardzo trudny tydzień, czytaliśmy wszystkie te doniesienia, rozmawialiśmy z trenerem o całej sytuacji - komentował Hjulmand.

- Trener był jednym z głównych powodów, dla których przyszedłem do Sportingu. Pracując z nim dostajesz jasny obraz tego, jak on widzi futbol i gdzie cię widzi w drużynie, a to jest bardzo ważne - przyznał Duńczyk.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia

Komentarze (0)