Batalia o rewelację sezonu. Barcelona ma asa w rękawie

PAP / EPA/ Tiago Petinga / Victor Gyokeres
PAP / EPA/ Tiago Petinga / Victor Gyokeres

Odejście Rubena Amorima do Manchesteru United może nie być jedyną złą informacją dla kibiców Sportingu. Bardzo trudno będzie zatrzymać w Lizbonie największą gwiazdę zespołu.

Najbardziej wartościowym zawodnikiem Sportingu jest bez wątpienia Viktor Gyokeres. Szwed już wcześniej wzbudzał spore zainteresowanie wielkich klubów, a 1 listopada dał kolejny popis swoich umiejętności.

Zdobył cztery bramki w rywalizacji z Estrelą i poprowadził drużynę do pewnego zwycięstwa 5:1. "A Bola" informuje, że chętnych do jego pozyskania nie brakuje. Zarząd klubu nie zamierza jednak ułatwiać transferu.

Napastnik ma w kontrakcie klauzulę odejścia w wysokości 100 milionów euro. FC Barcelona ma plan na to, aby sprowadzić reprezentanta Szwecji bez konieczności wydawania takiej sumy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!

Wicemistrzowie Hiszpanii rozważają zaproponowanie Portugalczykom Vitora Roque w ramach wymiany. Brazylijczyk obecnie przebywa na wypożyczeniu w Realu Betis.

Latem był blisko dołączenia do lizbończyków, ale ostatecznie zdecydował się pozostać w Hiszpanii. Barcelona nie jest faworytem do kupna Gyokeresa. Za takiego uchodzą kluby angielskie, a zwłaszcza Manchester City.

Szwed rozegrał z tym sezonie 16 meczów, w których zdobył aż 20 bramek i zaliczył cztery asysty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty