Fiasko letniego transferu Nicoli Zalewskiego stało się początkiem jego problemów w AS Romie. Pomocnik reprezentacji Polski był nawet odsunięty od zespołu. Mecz Ligi Europy z Dynamem Kijów rozpoczął w wyjściowym składzie, ale został wygwizdany przez sympatyków rzymskiej drużyny.
Polak rozegrał całe spotkanie, a podopieczni Ivana Juricia wygrali 1:0. Przed ligową potyczką z Fiorentiną chorwacki trener powiedział kilka słów na temat występu 22-latka w europejskich pucharach.
- Nicola Zalewski rozegrał świetny mecz z Dynamem Kijów, gratulacje dla niego. Zdecydowanie pokazał, że nie jest dzieckiem - stwierdził szkoleniowiec na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Kontrakt Zalewskiego wygasa po zakończeniu tego sezonu. Gabriele Spaletta w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że szanse na przedłużenie umowy zawodnika są minimalne.
- Moim zdaniem, niezależnie od tego, kto będzie trenerem w styczniu, spróbują go sprzedać. Jeśli się to nie uda, pożegna się z klubem po tym sezonie - powiedział dziennikarz.
Reprezentant Polski rozegrał w tym sezonie sześć meczów i spędził na boisku zaledwie 374 minuty.