A jednak! Nicola Zalewski najprawdopodobniej opuści AS Romę. "Corriere dello Sport" informuje, że reprezentant Polski doszedł już do porozumienia z Galatasaray SK. Transfer będzie mógł dojść do skutku już teraz, ponieważ w Turcji okienko otwarte jest do 13 września.
Włoskie media informują, że Zalewski żądał od nowego klubu pensji w wysokości 2,5 mln euro za rok. Ostatecznie Turcy zgodzili się płacić reprezentantowi Polski 2 mln. To i tak potężna podwyżka, ponieważ w Rzymie 22-latek zarabiał jedynie 350 tys. za sezon.
Zalewski ma ważny kontrakt z Romą do końca czerwca 2025 roku. Mimo to, klub chciał zarobić na sprzedaży bocznego wahadłowego aż 11 mln euro. Ostatecznie Turcy powinni zapłacić mniej, ale w umowie zostaną zawarte bonusy i procent dla Rzymian w przypadku kolejnego transferu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe spotkanie Roberta Lewandowskiego
Z nowym klubem Zalewski ma podpisać kontrakt na 5 lat. Będzie to dla niego pierwsza zmiana otoczenia - od wieku juniorskiego grał bowiem w stolicy Włoch. 22-latek w tym sezonie zagrał we wszystkich trzech meczach Romy, ale dwukrotnie wchodził z ławki rezerwowych. Co więcej, nie ma poparcia miejscowych kibiców, którzy wygwizdali go w domowym meczu z Empoli.
Galatasaray w poprzednim sezonie został mistrzem kraju, dzięki czemu wystąpił w eliminacjach do nowej edycji Ligi Mistrzów. W rundzie play-off Turcy polegli jednak z Young Boys i pozostaje im jedynie rywalizacja w Lidze Europy.
Niedawno na zasadzie wypożyczenia klub wzmocnił Viktor Osimhen. Wcześniej do Stambułu dołączyli m.in. Michy Batshuayi, Gabriel Sara czy Hakim Ziyech.