Reprezentacja Hiszpanii miała kilku swoich bohaterów na mistrzostwach Europy. W tym gronie oczywiście najbardziej wybijają się Nico Williams, Dani Olmo, czy Lamine Yamal, ale nie tylko oni momentami byli kluczowi.
Swój wielki wkład miał również Mikel Merino, który w niemalże ostatniej minucie dogrywki ćwierćfinałowego starcia z Niemcami dał swojej kadrze zwycięstwo. Generalnie pomocnik Realu Sociedad zagrał naprawdę ciekawy turniej.
Gdy pojawiał się na boisku, po prostu nie zawodził. Dlatego też nie można się dziwić, że zainteresowały się nim nieco większe firmy, niż jego obecny pracodawca. Według Fabrizio Romano piłkarz jest już dogadany z Arsenalem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!
28-latek ustalił już warunki swojego kontraktu z klubem, ale teraz kwestią, która musi zostać rozwiązana są warunki transferu. Real Sociedad ma swoje wymagania i nie chce z nich schodzić, a kwota ma wynieść ponad 25 milionów euro.
Zatem wszystko wskazuje na to, że Merino po latach wróci do Anglii, bo przecież wcześniej występował już w Newcastle United. Jednocześnie piłkarz wybiera Arsenal ponad FC Barcelonę czy Atletico Madryt, bo te dwa kluby też były nim zainteresowane.
Czytaj też:
Wojciech Szczęsny zostanie w Serie A?
Kazimierz Moskal: Podaliśmy tlen przeciwnikowi