Bunt w Kołobrzegu. Zawodnicy mają dość

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Kotwica Kołobrzeg / Kotwica Kołobrzeg w rundzie jesiennej w 2023 roku
Instagram / Kotwica Kołobrzeg / Kotwica Kołobrzeg w rundzie jesiennej w 2023 roku
zdjęcie autora artykułu

Lada moment rozpoczną się rozgrywki Betclic I ligi. Piłkarze Kotwicy Kołobrzeg, zamiast w pełni skupić się na przygotowaniach do nowego sezonu, zaprzątają sobie głowę problemami finansowymi klubu.

W tym artykule dowiesz się o:

Sezon 2023/2024 zakończył się pomyślnie dla Kotwicy Kołobrzeg. Drużyna z nadmorskiego miasta zajęła drugie miejsce w tabeli 2. Ligi, tuż za plecami Pogoni Siedlce, co dało jej bezpośredni awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

21 lipca ruszy Betclic I liga, a pierwszym rywalem wspomnianej Kotwicy będzie Wisła Płock. Zawodnicy drużyny z Kołobrzegu zamiast skupić się na przygotowaniach do inauguracji, muszą zajmować się innymi sprawami.

Nie od dziś wiadomo, że w klubie nie przelewa się, jeśli chodzi o pieniądze. W maju 2024 roku sprawę w mediach społecznościowych nagłośnił dziennikarz sportowy Norbert Skórzewski, który uderzył w prezesa klubu, Adama Dzika.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Anglia zaskoczyła i jest w finale, ale czy zasłużyła? "Nie mi to osądzać"

"Prezes Adam Dzik robi to, co zwykle: śmieje się w twarz swoim pracownikom, oczekując jednocześnie pełnego zaangażowania" - napisał Skórzewski. Pojawiła się także informacja, że zawodnicy od kilku miesięcy nie mieli wypłacanych pensji.

Doszło nawet do tego, że piłkarze, jak donosił portal meczyki.pl, mieli dość całej sytuacji i chcieli zbojkotować sparing z Pogonią Szczecin. Ostatecznie spotkanie się odbyło, jednak Kotwica przegrała je 0:3. A to wszystko na tydzień przed startem ligi.

Zawodnicy wyrazili niezadowolenie całą finansową klubu i przygotowali w tej sprawie oświadczenie. Te w swoich mediach społecznościowych zamieścił dziennikarz Samuel Szczygielski. Fragment prezentujemy poniżej.

"Chcemy wyrazić zaniepokojenie sytuacją, w jakiej znalazł się nasz kapitan, Łukasz Kosakiewicz. Pragniemy potwierdzić, że Łukasz, podobnie jak inni zawodnicy, nie otrzymuje wynagrodzenia na czas (...). Sytuacja związana z nieterminowanymi wypłatami wpływa negatywnie na morale drużyny oraz jej funkcjonowanie" - czytamy.

Wkrótce do całej sytuacji mają się odnieść przedstawiciele Kotwicy Kołobrzeg.

Zobacz także: Hiszpanie nie dają za wygraną. Są zdeterminowani, by sprowadzić Polaka Dariusz Szpakowski ostro. "Szok, że Niemcy na to pozwolili"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty