Jest decyzja Warty Poznań ws. gry w Betclic I lidze

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Warty Poznań
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Warty Poznań

Przyszłość Warty Poznań długo stała pod znakiem zapytania, ale teraz wszystko jest już jasne. W poniedziałek padła konkretna deklaracja ze strony właściciela klubu - start w Betlic I lidze nie jest zagrożony.

Po spadku z PKO Ekstraklasy, władze "Zielonych" prowadziły negocjacje w sprawie gry na Stadionie Miejskim, zawierano też ugody z zawodnikami i kontrahentami.

Sytuacja - zwłaszcza w kwestiach infrastrukturalnych - przez kilka tygodni była bardzo napięta i ostatecznie wiemy już, że przy Bułgarskiej najstarszy piłkarski klub w stolicy Wielkopolski nie zagra.

Stadion Miejski nie dla Warty

- Przyszłość Warty Poznań niestety nie będzie związana ze Stadionem Miejskim, nad czym szczerze ubolewam. Wierzyłem, że w takim mieście jak Poznań jest możliwe funkcjonowanie dwóch zespołów na jednym obiekcie. Jako klub dołożyliśmy wszelkich starań, aby wspólne mecze derbowe były ważnymi wydarzeniami dla mieszkańców Poznania i Wielkopolski. Okazało się, że to zbyt mało, aby przekonać środowisko, by Warta Poznań mogła swoje mecze rozgrywać na miejskim obiekcie - przyznał w liście otwartym właściciel klubu, Bartłomiej Farjaszewski.

- Przez szacunek dla tradycji i kibiców "Kolejorza", nie będę kontynuował przepychanki medialnej, która rozpoczęła się w minionych dniach. Widocznie nie jest to odpowiedni czas, aby takie rozwiązania weszły w życie - dodał.

Jest plan na powrót do miasta

I-ligowiec chce wrócić na własny obiekt przy Drodze Dębińskiej. - Warta musi wrócić do Poznania, ponieważ tutaj jest jej miejsce i zawsze było. Musi wrócić do Poznania, ponieważ oczekują tego mieszkańcy tego miasta i szerzej - społeczność kibiców z regionu - oznajmił Farjaszewski.

- Aby Warta zagrała przy DD12, niezbędne jest zaangażowanie władz Poznania. Dlatego proszę - bez emocji i niepotrzebnych napięć - o wsparcie i dialog w kontynuowaniu wizji rozwoju klubu. Nie chodzi mi tutaj o pomoc finansową dla Warty, ale o konstruktywną rozmowę i doprowadzenie obiektu przy Drodze Dębińskiej 12 do stanu, który pozwalałby na rozgrywanie tam spotkań szczebla centralnego w przyszłym sezonie, tj. 2024/2025. Chcę, by Warta Poznań rozegrała w najbliższych miesiącach swój pierwszy mecz przy Drodze Dębińskiej. Tutaj jest miejsce naszego klubu - podkreślił właściciel.

Padła odpowiedź na najważniejsze pytanie

Wielu kibiców "Zielonych" obawiało się, czy zespół w ogóle przystąpi do rozgrywek zaplecza ekstraklasy. Dziś już takiej groźby nie ma.

- Nadal będę wspierał Wartę Poznań: pierwszą drużynę, dziewczynki i chłopców z akademii, czy amp futbolistów i blind footballistów. Chciałbym równocześnie podkreślić, że Warta Poznań przystąpi do rozgrywek I ligi w sezonie 2024/2025, choć ten temat nie był jeszcze kilka dni temu tak oczywisty. Jest to efekt intensywnych prac zarządu klubu oraz wszystkich osób zaangażowanych w projekt. Klub tworzyli i tworzą ludzie z ogromną pasją - przekazał Farjaszewski.

Wiele wskazuje na to, że "Zieloni" rozpoczną rozgrywki jako gospodarz w Grodzisku Wlkp., a równolegle na ich obiekcie toczyć się będą prace modernizacyjne. Obecnie brakuje tam przede wszystkim trybuny i zaplecza socjalnego.

Pierwszy mecz w nowej edycji warciarze rozegrają w sobotę 20 lipca o godz. 14.30, gdy w ramach inauguracyjnej kolejki Betclic I ligi zmierzą się na wyjeździe z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Raport przed meczem z Francją. "Na ten moment faworytem jest Skorupski"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty