W sezonie 2023/24 Korona Kielce do ostatniej kolejki (dosłownie) musiała drżeć o ligowy byt. Ostatecznie udało się utrzymać w PKO Ekstraklasie, ale i tak latem w klubie dochodzi do wielu zmian.
Na razie zmienił się prezes, dyrektor sportowy. Odeszło też parę osób ze sztabu szkoleniowego, wreszcie z Koroną rozstało się już dziewięciu piłkarzy. Tymczasem w drugą stronę nie mieliśmy jeszcze ani jednego ruchu, zarówno do sztabu, jak i w przypadku zawodników.
Tymczasem w sobotę piłkarze Korony spotkali się po krótkich urlopach na pierwszym treningu przed kolejnym sezonem. Zajęcia odbyłyby się w skromnej grupie, w związku z czym zaproszenie otrzymało siedmiu młodzieżowców.
Trener Kamil Kuzera apeluje do zarządu o jak najszybsze wzmocnienia. - Nie wiem czy dziś mamy pozycje, na których nie potrzebujemy wzmocnień. Odpowiedź jest bardzo prosta. Transfery są niezbędne, jeśli chcemy być mocniejsi niż w poprzednim sezonie. W obecnym składzie osobowym nie poradzimy sobie z niczym - powiedział Kuzera podczas briefingu z dziennikarzami.
- Dziesięciu piłkarzy odchodzi z klubu. Trzeba to przebudować. Musimy działać i to bardzo mocno. Naciskamy, żeby wzmocnienia pojawiły się jak najszybciej. Za miesiąc gramy pierwszy mecz w lidze, za tydzień mamy pierwszy sparing i na dobrą sprawę nie wiem, czy będę miał szansę go rozegrać - stwierdził Kuzera.
22 czerwca Korona ma rozegrać spotkanie kontrolne z Motorem Lublin. Prezes klubu oraz dyrektor sportowy na konferencji prasowej zapowiadali transfery, ale - póki co - jest tzw. cisza w tym temacie.
ZOBACZ WIDEO: Zmiany przepisów na Euro 2024. "Było to widać"
CZYTAJ TAKŻE:
Niemiec aż zaklął na wizji. "Taki jestem szczery"
Polak pochwalił się, co zrobił na stadionie w Hamburgu. Zareagował piłkarz kadry