"Odważni i gotowi". Borussia nie chce oglądać, jak Real podnosi kolejne trofeum

PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Edin Terzić
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Edin Terzić

- Real jest faworytem, ale to nas nie obchodzi. My nie byliśmy faworytem w meczach z Atletico i PSG, a awansowaliśmy - mówi trener Borussii Dortmund Edin Terzić przed finałem Ligi Mistrzów z Realem Madryt.

Borussia Dortmund sprawiła olbrzymią sensację. Przed sezonem nikt by nie wymyślił scenariusza, w którym zespół Edina Terzicia znajdzie się w finale Ligi Mistrzów. A jednak.

Borussia najpierw wygrała bardzo trudną grupę z PSG, AC Milan i Newcastle United, a następnie w fazie pucharowej odprawiła PSV Eindhoven, Atletico Madryt i raz jeszcze PSG, dzięki czemu 1 czerwca powalczy na Wembley o drugie w historii zwycięstwo w tych rozgrywkach. Dotychczas udało się to jedynie w sezonie 1996/97.

Finał to jednak osobna historia, bo Borussię czeka mecz z Realem Madryt, najbardziej utytułowaną drużyną w historii Ligi Mistrzów.

- W ostatnim czasie odbyliśmy wiele rozmów. Zawodnicy zdają sobie sprawę jak ważny mecz czeka nas w sobotę - mówił trener Edin Terzić na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! To może być gol sezonu

- Dziesięć lat temu w ogóle bym nie pomyślał, że mogę wystąpić na Wembley w finale Ligi Mistrzów, ale parę miesięcy temu, gdy zakwalifikowaliśmy się do fazy pucharowej, już tak - powiedział trener Terzić. - Wszystko zaczyna się od wiary. Latem straciliśmy ważnych zawodników i potrzebowaliśmy czasu. Na początku sezonu nie byliśmy na naszym najwyższym poziomie. Teraz jesteśmy zupełnie innym zespołem - dodał.

Oczywiście zdaje on sobie sprawę, że w finale to nie Borussia jest faworytem. - Mieliśmy 60 meczów, żeby przygotować się do tego finału. Real jest faworytem, ale to nas nie obchodzi. My nie byliśmy faworytem w meczach z Atletico i PSG, a awansowaliśmy - podkreślił Terzić.

- Jesteśmy odważni i gotowi, żeby pokazać, że nie jesteśmy tutaj oglądać, jak Real Madryt podnosi kolejne trofeum - powiedział trener BVB.

Początek meczu Borussia Dortmund - Real Madryt w sobotę o godz. 21.

Komentarze (0)