W ostatnim czasie w zasadzie nie ma dnia, żeby nie mówiło się o Legii Warszawa w kontekście wzmocnień przed sezonem 2023/24. Praktycznie dokonane są już transfery Luquinhasa i Claude Goncalvesa, klub usilnie poszukuje też napastnika, ale inną pozycją, która wymaga wzmocnień, jest lewe wahadło.
Goncalo Feio nie za bardzo ceni Patryka Kuna i Legia rozgląda się za kimś w to miejsce. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl idealnym kandydatem ma być Arkadiusz Reca, który rzutem na taśmę uratował się przed spadkiem z Serie B z drużyną Spezii.
15-krotny reprezentant Polski nie zaliczy sezonu 2023/24 do zbyt udanych. Stracił sporo czasu przez kontuzję mięśnia przywodziciela, w efekcie czego wystąpił jedynie w piętnastu meczach. Ale to m.in. jego dwa gole w dwóch ostatnich kolejkach dały Spezii utrzymanie (łącznie w sezonie Reca zanotował cztery trafienia).
Reca ma ważny kontrakt ze Spezią do 30 czerwca 2025 roku, więc ewentualnie mówimy o transferze gotówkowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
Reca w przeszłości grał m.in. w Wiśle Płock, z której w 2018 roku przeszedł za około cztery miliony euro do Atalanty. Tam nie zrobił jednak wielkiej kariery i był wypożyczany do SPAL, Crotone, a następnie do Spezii, która w lipcu 2022 roku zdecydowała się na transfer definitywny.
Warto też dodać, że Legia chciałaby mieć u siebie również Kacpra Chodynę. On otwarcie deklarował, że chciałby spróbować swoich sił w mocniejszym klubie niż Zagłębie Lubin, natomiast w pierwszej kolejności patrzy na kierunki zagraniczne. Wspomniane źródło twierdzi, że Chodyna ma w kontrakcie klauzulę odstępnego w wysokości 700 tys. euro. Oprócz Legii zawodnikiem interesuje się również Raków Częstochowa i w tym momencie to mistrz Polski z sezonu 2022/23 ma być nieco bliżej pozyskania 25-letniego skrzydłowego.
CZYTAJ TAKŻE:
Lider odejdzie ze Śląska Wrocław? Jest na celowniku 15-krotnego mistrza kraju
"Nie do zaakceptowania". Tak Dawid Szwarga podsumował pracę w Rakowie Częstochowa