Reprezentant Estonii został zapytany o Lewandowskiego. Wtedy padły te słowa

PAP / Piotr Nowak/PAP (Lewandowski), WP SportoweFakty (Pikk) / Robert Lewandowski i Artur Pikk
PAP / Piotr Nowak/PAP (Lewandowski), WP SportoweFakty (Pikk) / Robert Lewandowski i Artur Pikk

Pierwszą przeszkodą w barażach o Euro 2024 dla Polski jest Estonia, w której brakuje głośnych nazwisk. A jak piłkarze naszych rywali reagują na Roberta Lewandowskiego? - Nie boimy się go - zapewnia Artur Pikk w rozmowie z "Weszło".

Dzięki dobrym wynikom w Lidze Narodów wciąż szansę na awans do tegorocznych mistrzostw Europy zachowały reprezentacje Polski i Estonii. Obie drużyny zmierzą się ze sobą w półfinale baraży, a zdecydowanym faworytem są Biało-Czerwoni.

Największą gwiazdą Polaków jest oczywiście Robert Lewandowski. Z kolei w podstawowym składzie Estończyków można spodziewać się choćby piłkarza z... 1. ligi polskiej. W sześciu eliminacyjnych spotkaniach wystąpił bowiem boczny obrońca Odry Opole - Artur Pikk.

Jak na nazwisko napastnika Barcelony reaguje 31-latek? - Graliśmy przeciwko reprezentacji Belgii czy Anglii, wiem jak smakuje konfrontacja z wielkimi piłkarzami. Oczywiście Robert Lewandowski to topowy napastnik, ale nie podchodzimy w ten sposób, że to gwiazda i się go boimy. Traktujemy to jako wyzwanie - zapewnia Pikk w rozmowie z "Weszło".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Xavi trenuje syna. "Lepszy od Ronaldo"

Sam Pikk w eliminacjach miał okazję rywalizować m.in. z Romelu Lukaku, który zdobył dwa gole w meczu Belgia - Estonia (5:0). A co jeszcze miał do powiedzenia na temat "Lewego"? - Potrafi strzelić gola z niczego. Ma świetny timing, ale też jest bardzo szybki, fantastycznie odnajduje się w polu karnym, wystarczy mu pół sytuacji, żeby strzelić gola. Musimy go pilnować całe spotkanie - dodał Pikk.

Zawodnik Odry wierzy również w możliwość awansu do finału. - Wszyscy rozumieją, że Polska jest zdecydowanym faworytem. Myślimy pozytywnie, wiemy, że wszystko jest możliwe. Możemy sprawić niespodziankę - zapewnił.

Mecz Polska - Estonia odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie w czwartek, 21 marca. Początek spotkania o godz. 20:45. Transmisja będzie dostępna na TVP 1 i TVP Sport. Zwycięzca w finale baraży zmierzy się z lepszym z pary Finlandia - Walia.

Czytaj też
-> "Jestem pewien". Niecodzienne słowa o Probierzu przed Estonią
-> Trener Estonii o "Lewym". "Dwa słowa mówią same za siebie"

Komentarze (6)
avatar
Poniżyłem treserkaklonów
20.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
treserekklonów został poniżony i sprowadzony do parteru ,teraz prosi o datki ! 
avatar
Tępiciel kibolków
20.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sekta drewna ze swoim treserkiem już toczy pianę . Po następnej deratyzacji nic z nich nie zostanie ! 
avatar
PortaldlaObłąkanych
19.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A czego mają się bać? Kłoderta dobrze przykryc i go nie ma. 
avatar
Shining
19.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ciekawi mnie jedynie co pismaki wymyślą na pocieszenie magistra jak dostanie łomoty ? xd 
avatar
Treser treseraklonów
19.03.2024
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Żałosny skowyt sekty kibolków drewna jest arią operową dla uszu prawdziwego kibica !