W Hellasie Werona środkowy obrońca jest wiodącą postacią, jednak gdy tylko zbliża się zgrupowanie reprezentacj Polski, zmaga się z problemami. Wygląda na to, że nad doświadczonym zawodnikiem wisi prawdziwe fatum.
Paweł Dawidowicz zagrał od początku niedzielnego spotkania ligowego z AC Milan. W 57. minucie Hellas przegrywał na własnym stadionie 0:2, a kadrowicz nie mógł pozostać na boisku i został zastąpiony przez Giangiacomo Magnaniego.
Chwilę wcześniej Dawidowicz doznał kontuzji stawu skokowego, z grymasem bólu na twarzy padł na murawę i poprosił o zmianę. Nie wiadomo, jak poważny jest uraz gracza, ale obrazki ze Stadio Marc'Antonio Bentegodi nie napawają optymizmem.
W sprawie ewentualnego awaryjnego powołania skontaktowaliśmy się ze sztabem szkoleniowym Biało-Czerwonych. Michał Probierz wraz ze swoimi współpracownikami czeka na rozwój sytuacji i szczegółowe informacje. Sztab medyczny kadry na zgrupowaniu z bliska przyjrzy się Dawidowiczwi.
ZOBACZ WIDEO: Przejął piłkę na środku boiska. A później zrobił szalony rajd
Nie można zapominać, że Probierz widział go w kadrze na swoich dwóch pierwszych zgrupowaniach w minionym roku. W obu tych przypadkach Dawidowicz borykał się z kontuzją. Od momentu debiutu w reprezentacji (2015 rok) ze względu na różne urazy był niedysponowany przez około 500 dni.
Czytaj więcej:
Już wiadomo, co z Kane'em. Bayern współpracuje z Anglikami
Polak zatrzymał Sterlinga. Mocno utrudnił zadanie Chelsea