Informację o śmierci Tomasza Komendy przekazał Grzegorz Głuszak, dziennikarz "Uwagi" i "Superwizjera" TVN. To on zajmował się sprawą, gdy ten niesłusznie siedział w więzieniu. Przez ostatnie miesiące Komenda walczył z chorobą nowotworową. Jego stan był coraz gorszy. Miał 46 lat.
W przeszłości z Komendą współpracował Rafał Collins, który obecnie jest właścicielem I-ligowego Zagłębia Sosnowiec. Dodał on pożegnalny wpis w mediach społecznościowych.
"W restauracji podchodzi do nas kelner i proponuje różne wina, opowiada o nich, o tym ile leżakowały itd. Tomek spogląda na niego i mówi z uśmiechem na twarzy oraz ogromnym dystansem - na leżakowaniu to ja się akurat znam... Takiego chcę go zapamiętać, bo to był wesoły chłopak, mimo wszystko i wszystkich okoliczności dobry człowiek... Co za historia..." - napisał Collins na Instagramie. Wpis można zobaczyć poniżej.
ZOBACZ WIDEO: Jakub Błaszczykowski odpowiada na trudne pytania przed premierą swojego filmu
Na dołączonym zdjęciu jest Collins i Komenda. Po chwili prezenter dodał, że o śmierci Komendy dowiedział się kilka godzin temu, ale nie chciał być pierwszą osobą, która poinformuje o tym opinię publiczną.
Tomasz Komenda został niesłusznie skazany za zbrodnię w Miłoszycach do której doszło 31 grudnia 1996 roku. 15-letnia Małgorzata bawiła się na dyskotece, w pewnym momencie wyszła z budynku. Kilkanaście godzin później znaleziono ją martwą na posesji niedaleko dyskoteki. Nastolatka została brutalnie zgwałcona i zmarła w wyniku wyziębienia organizmu i odniesionych ran.
Policja, prokuratura i sąd uznały, że winny jest 23-letni wówczas - Tomasz Komenda. Mężczyzna wyszedł na wolność po 18 latach w więzieniu.
Czytaj także:
"Niesprawiedliwe". Kibice powinni odpuścić Lewandowskiemu?
Legia trenowała bez kluczowego zawodnika. Zagra z Molde?