Kilka dni temu Sergio Ramos zobaczył czerwoną kartkę w meczu ligowym z Realem Sociedad. Trener Sevilli FC jednak i tak postawił na niego w środowym meczu Ligi Mistrzów. Diego Alonso wiedział bowiem, że starcie z PSV Eindhoven może być kluczowe w walce o awans do 1/8 finału.
Doświadczony obrońca szybko odpłacił się za zaufanie. W 24. minucie po podaniu od Ivana Rakiticia umieścił piłkę w bramce Holendrów. Po chwili okazało się, że tym trafieniem zapisał się w historii elitarnych rozgrywek.
Statystycy poinformowali, że Ramos strzelił gola numer 10 000 w historii Ligi Mistrzów. Policzono wyłącznie mecze od 1992 roku, gdy Liga Mistrzów oficjalnie zastąpiła Puchar Mistrzów. W dodatku nie brano pod uwagę spotkań w ramach eliminacji.
ZOBACZ WIDEO: 16-latek z Polski jak Messi. Tego gola można oglądać w
nieskończoność
To jednak nie koniec, bo hiszpański gwiazdor pobił także pewien rekord. To był jego 16 gol w tych rozgrywkach i stał się najskuteczniejszym obrońcą w historii Ligi Mistrzów. Ten tytuł dzierży wraz z Gerardem Pique oraz Roberto Carlosem.
Ramos może się także pochwalić statystyką, w której nie ma sobie równych. W środę zagrał po raz 141 w Lidze Mistrzów i... każdy mecz zaczynał w pierwszym składzie. Nie ma na świecie innego zawodnika, który dokonał czegoś takiego.
Na koniec jeszcze jedna statystyczna ciekawostka. Były reprezentant Hiszpanii ostatni raz strzelił gola dla Sevilli w 2005 roku.
Przedstawiciel La Liga w środę prowadził z PSV 2:0, a ostatecznie przegrał 2:3. Sevilli FC grozi całkowite odpadnięcie z europejskich pucharów.
Manchester United prowadził 3:1. To nie złamało rywali >>
Sypią się gromy na Marciniaka. Jest reakcja menadżera Newcastle United >>