Spotkanie Manchesteru City z RB Lipsk miało bardzo emocjonujący przebieg. Zespół gości prowadził 2:0, by ostatecznie przegrać 2:3. Obie drużyny już wcześniej wywalczyły awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Bramki dla mistrzów Anglii zdobyli: Erling Haaland, Phil Foden oraz Julian Alvarez. Z kolei dla gości dwukrotnie trafił Lois Openda.
Kolejny rekord na swoim koncie zapisał Haaland. Norweg zdobył swoją 40. bramkę w Lidze Mistrzów. Potrzebował do tego zaledwie 35 rozegranych meczów. Nikomu nie udało się szybciej uzyskać tak świetnego wyniku.
Jakby tego było mało reprezentant Norwegii jest też najmłodszym zawodnikiem, który strzelił 40 goli w tych prestiżowych rozgrywkach. Podczas wtorkowego występu miał 23 lata i 130 dni.
Napastnik Obywateli kilka dni temu wykreślił z kronik inny strzelecki rekord. Zdobył bramkę w spotkaniu przeciwko Liverpoolowi (1:1) i było to jego 50. trafienie w Premier League.
Do uzyskania tego dorobku potrzebował 48 meczów. Nikt inny nie osiągnął tej bariery wcześniej. Jeśli tylko zdrowie dopisze napastnikowi, to kolejne rekordy są kwestią czasu.
Czytaj także:
Zła passa Guardioli. Znowu go przyłapali na łamaniu przepisów
Pep Guardiola łączony z grupą terrorystyczną. Poważne oskarżenia wobec trenera
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"