Nie tak to miało wyglądać. W październiku reprezentacja Polski na własnym stadionie jedynie zremisowała z Mołdawią 1:1. Taki wynik sprawił, że losy bezpośredniego awansu na Euro 2024 nie leżą już tylko w rękach Biało-Czerwonych. Nawet zwycięstwo w ostatnim spotkaniu z Czechami może nie zapewnić nam gry na mistrzostwach Europy.
Optymistą pozostaje jednak były selekcjoner kadry, Jerzy Engel. - Oczywiście, że zagramy w Euro, nie ma o czym dyskutować. Czy wejdziemy przez baraże, czy bezpośrednio, ale na pewno do mistrzostw się dostaniemy - przekonuje w rozmowie z "Faktem".
Taka pewność byłego trenera reprezentacji może zaskakiwać. W wiosennych barażach Polacy mogą bowiem trafić na prawdziwych potentatów - Włochów i Chorwatów (o potencjalnych rywalach pisaliśmy TUTAJ).
Engel jest również przekonany, że w roli selekcjonera sprawdzi się Michał Probierz. - Widzimy w jakim stanie ją (reprezentację - przyp. red.) przejął. Jednak przy odrobinie cierpliwości sobie poradzi - zapewnia 71-latek.
Polacy ostatni mecz grupowej fazy eliminacji do Euro 2024 zagrają u siebie z Cechami. Mecz rozpocznie się w piątek, 17 listopada, o godz. 20:45 (aktualną sytuację w tabeli zobaczysz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka